Muzułmanie nie kochają Al-Kaidy

Muzułmanie nie kochają Al-Kaidy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Autorzy wydanej niedawno książki "Kto mówi w imieniu islamu, czyli co naprawdę myśli miliard muzułmanów?" zapytali tysiące zwykłych muzułmanów, czy naprawdę nienawidzą ludzi Zachodu. Wyniki są zaskakujące.
- Nasze badanie reprezentuje 90 proc. światowej społeczności muzułmańskiej z 35 krajów – twierdzą John L. Esposito, jeden z najwybitniejszych światowych orientalistów, i Dalia Mogahed, szefowa Centrum Studiów o Islamie w nowojorskim Instytucie Gallupa."

Po ponad sześciu latach od ataków 11 września 2001 r. na Nowy Jork i Waszyngton badanie Gallupa pokazuje, że muzułmanie równie mocno jak Amerykanie sprzeciwiają się zamachom (potępiło je 93 proc. pytanych), a zabijanie cywilów uważają za "niczym nie usprawiedliwione".

Ogromna większość muzułmanów (ponad 90 proc.) chce też demokracji, wolności słowa i praw człowieka. A jednocześnie nie chcą słyszeć o zmniejszeniu roli religii, bo nie widzą żadnej sprzeczności między islamem a demokratyzacją ich krajów.

Z badania wynika, że tylko jeden na dziesięciu muzułmanów ma radykalne poglądy, a sam islam jako religia nie ma na to żadnego wpływu - osoby o skrajnych poglądach wcale nie są bardziej pobożne od innych. Nawet ci, którzy usprawiedliwiają zamachy, uzasadniają to względami politycznymi, a nie religijnymi.

Teorie o niechęci wyznawców islamu do Zachodu także są wyssane z palca. Muzułmanie podziwiają zachodnią demokrację, wolność i technologie, nie podoba im się tylko upadek tradycyjnych wartości moralnych – piszą autorzy książki.