Politycy PiS są oburzeni reklamą nowej lokaty bankowej z udziałem Marka Kondrata, który wygłasza w niej orędzie do narodu na tle flag z muzyką Chopina w tle i zachęca do bogacenia się. Ich zdaniem Kondrat parodiuje prezydenta - pisze "Dziennik"
Spot nasuwa jednoznaczne skojarzenia ze słynnym orędziem prezydenta z marca przygotowanym przez posła PiS Jacka Kurskiego.
"Jest lepiej i będzie jeszcze lepiej... Unia Europejska już czuje nasz gorący oddech na swoich zamożnych plecach. Nasze jedzenie już dawno przegoniło ich jedzenie. Na przykład... kiełbasa przegoniła. Nadszedł czas, żeby powiedzieć, bogaćmy się" - mówi w reklamie Kondrat.
Jolanta Szczypińska jest oburzona. "To przegięcie. Ta reklama świadczy o bardzo złym guście jej autorów. Jestem tą reklamą zniesmaczona i dziwię się, że ktoś wpadł na taki pomysł" - podkreśla. Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra dodaje: "Ta reklama jest niesmaczna, pan Kondrat wpisuje się w niedobrą szkołę PR. Szkoda, bo to dobry polski aktor".
Przedstawiciele ING Banku Śląskiego, którego lokatę reklamuje Kondrat, odrzucają te zarzuty, podobnie jak i aktor.
"Jest lepiej i będzie jeszcze lepiej... Unia Europejska już czuje nasz gorący oddech na swoich zamożnych plecach. Nasze jedzenie już dawno przegoniło ich jedzenie. Na przykład... kiełbasa przegoniła. Nadszedł czas, żeby powiedzieć, bogaćmy się" - mówi w reklamie Kondrat.
Jolanta Szczypińska jest oburzona. "To przegięcie. Ta reklama świadczy o bardzo złym guście jej autorów. Jestem tą reklamą zniesmaczona i dziwię się, że ktoś wpadł na taki pomysł" - podkreśla. Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra dodaje: "Ta reklama jest niesmaczna, pan Kondrat wpisuje się w niedobrą szkołę PR. Szkoda, bo to dobry polski aktor".
Przedstawiciele ING Banku Śląskiego, którego lokatę reklamuje Kondrat, odrzucają te zarzuty, podobnie jak i aktor.