Na finiszu kampanii

Na finiszu kampanii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Po prawie dwóch latach intensywnej kampanii, kandydaci mogli wreszcie powiedzieć: „Jeszcze tylko jeden dzień”, pisze wtorkowy „The Washington Post”.
Senator z Illinois spędził ostatni dzień kampanii na Florydzie, w Północnej Karolinie i Wirginii, czyli tradycyjnie republikańskich stanach. Jednak mimo optymistycznych prognoz wyborczych, poniedziałek nie był dniem szczęśliwym dla Obamy, ponieważ dotarła do niego informacja o śmierci jego 86-letniej babci, Madelyn Durham. Obama wielokrotnie mówił o niej w trakcie wielu swoich przemówień i wywiadów.

„Była kamieniem węgielnym naszej rodziny," powiedział Obama i jego siostra Maya Soetoro-Ng w oświadczeniu wygłoszonym po śmierci babci. „Była kobietą wielkich osiągnięć, silną i pełną pokory."

Dunham i jej mąż, Stanley, wychowywali kilkunastoletniego Obamę na Hawajach, kiedy jego matka wyjechała do Indonezji. Dziennik zaznacza, że kandydat Demokratów często się z nią kontaktował. Ze względu na zły stan zdrowia, nie uczestniczyła w kampanii prezydenckiej wnuka, jednak poddała się operacji rogówki by móc oglądać go w telewizji.

Obama wspominał, że Dunham „była bardzo skromną osobą. Jedną z tych cichych bohaterów Ameryki. Nie są znani. Nie piszą o nich w gazetach. Ale codziennie ciężko pracują. Zajmują się rodzinami. Poświęcają się dla dzieci i wnuków. Nie szukają świateł jupiterów – robią to, co do nich należy. W tym tłumie jest wielu takich cichych bohaterów. To na tym polega Ameryka. O to walczymy. "

Dziennik przypomina, że Obama przerwał kampanię i pojechał na Hawaje w ubiegłym miesiącu by odwiedzić chorą na raka Dunham.

Rywal Obamy w wyścigu prezydenckim, senator John McCain i jego żona wydali oświadczenie, w którym złożyli kondolencje Demokracie i jego rodzinie z powodu odejścia babci.

im