Pijani marynarze – głównie z Europy Wschodniej

Pijani marynarze – głównie z Europy Wschodniej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Duński dziennik „Politiken” zastanawia się jak poradzić sobie z pijanymi marynarzami, pochodzącymi głównie z Europy Wschodniej, którzy stali się plagą na zatłoczonych wodach Cieśnin Duńskich.
Dziennik podaje przykład z niedzieli, kiedy to rosyjski kontenerowiec osiadł na mieliźnie w pobliżu wyspy Saltholm. Kapitan statku miał 1,67 promila alkoholu we krwi, a pierwszy oficer – 1,19 promila.

Duńczycy domagają się by sprawą pilnie zajęły się odpowiednie władze. „To zniewaga dla profesji, by tak wiele statków pływało na morzach z kompletnie pijaną załogą na pokładzie", stwierdził oburzony członek Duńskiego Stowarzyszenia Marynarzy.

Duńskie władze podjęły już pewne kroki w tym kierunku. W Danii wprowadzono obowiązek instalowania tzw. czuwaka. Jest to przycisk, który musi nacisnąć kapitan statku, by pokazać, że nie śpi. Innym pomysłem jest wprowadzenie funkcji pilota, czyli wypoczętej, wyspanej i trzeźwej osoby, która jest w stanie bezpiecznie sterować statkiem.

im