Prezydent sam chce decydować, kto będzie rektorem

Prezydent sam chce decydować, kto będzie rektorem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dmitrij Miedwiediew chce sam mianować rektorów dwóch głównych uczelni wyższych w kraju – uniwersytetów w Moskwie (MGU) i Petersburgu (SPbGU). W zamian placówki będą miały osobną pozycję w budżecie państwa i więcej samodzielności w dysponowaniu finansami, podaje dziennik „Wiedomosti”.
Jak informuje dziennik, prezydent przekazał już Dumie Państwowej, czyli niższej izbie rosyjskiego parlamentu, projekt ustawy „O Państwowym Uniwersytecie Moskiewskim im. Łomonosowa i Państwowym Uniwersytecie Petersburskim", który przyznaje uczelniom specjalny status. To państwo zatwierdza statuty uczelni, a rektorzy są mianowani na okres do pięciu lat, jak i odwoływani, przez prezydenta.

Obecnie wszystkie uczelnie wyższe, oprócz dwóch federalnych uniwersytetów w Rostowie nad Donem i Krasnojarsku, podlegają ustawie o szkolnictwie wyższym. Na jej mocy rektor wybierany jest na ogólnym zebraniu lub konferencji. Potem zatwierdza go odpowiedni resort lub rząd, jeśli uczelnia bezpośrednio mu podlega.

„Wiedomosti" przypominają, że MGU jeszcze na mocy dekretu prezydenta Borysa Jelcyna miał specjalną autonomię, dzięki której statut uczelni zatwierdzała jej rada naukowa. W 2007 roku pojawiły się projekty przyznania MGU i SPbGU dodatkowych uprawnień i wówczas planowano, że rektorów będzie mianował premier.

PAP, im