Phenian świętuje, świat zadaje pytania

Phenian świętuje, świat zadaje pytania

Dodano:   /  Zmieniono: 
Spekulacje dotyczące przyszłości Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej, ożywają przy okazji 62 rocznicy jej powstania – pisze dzisiejszy „The New York Times”.
Delegaci Partii Pracy Korei zapowiedzieli, że spotkają się w Phenianie na początku września. Będzie to największe spotkanie od 1980 roku. Jest ono postrzegane jako szansa dla Kim Dzong Ila, by potwierdzić swoja kontrolę nad partią i awansować swojego syna Kim Dong Una na następcę.

W czwartek w żadnej z telewizji nie wspomniano słowem o spotkaniu w Phenianie. Pojawiła się jedynie informacja, że delegaci „zaczęli zbierać się w stolicy". Specjaliści i media w Seulu przewidywali, że spotkanie zacznie się podczas wczorajszych obchodów. Teraz spekulują, że Korea mogła zdecydować się na przesunięcie daty spotkania z powodu złego stanu dróg po ostatnich powodziach, albo z powodu stanu zdrowia przywódcy.

Południowokoreańskie media zastanawiają się, czy i kiedy Kim przygotowuje się do oddania władzy. Północnokoreańskie media nigdy nie wspomniały imienia syna Kima, Kim Dong Una, ani nie pokazały jego zdjęć.

Koreańska gospodarka jest znacznie słabsza niż wtedy kiedy Kim Dzong Il przejmował władzę. Ale jego arsenał nuklearny i potęga militarna staje się coraz większym zagrożeniem dla bezpieczeństwa w regionie. - Korea Północna stoi na rozstaju dróg. Rozwój broni nuklearnej przyczynia się do niestabilności reżimu i pogłębiającego kryzysu ekonomicznego państwa - nie tak jakby tego chciał Kim – mówi południowokoreański minister ds. zjednoczenia Hyun In-taek.

KB