Lepiej nie mówić do ucznia - głupku

Lepiej nie mówić do ucznia - głupku

Dodano:   /  Zmieniono: 
Drastycznie wzrosła liczba nauczycieli karanych dyscyplinarnie. Bywa, że zamiast uczyć - biją, molestują i wyśmiewają uczniów, nie stronią też od alkoholu, a nawet narkotyków. Są tacy, którzy w stanie nietrzeźwym próbują prowadzić lekcje - alarmuje "Dziennik Polski".
Małopolskie kuratorium oświaty prowadzi coraz więcej postępowań dyscyplinarnych przeciwko nauczycielom. - Czegoś takiego jeszcze nie było. W porównaniu z wcześniejszymi latami liczba spraw, które do nas trafiają wielokrotnie wzrosła - mówi Janusz Szklarczyk, rzecznik dyscyplinarny w małopolskim kuratorium oświaty.

- Jestem przerażona tym nagłym wzrostem liczby spraw - przyznaje również Maria Krzyworzeka ze Związku Nauczycielstwa Polskiego. - Być może nauczycielom zaczynają puszczać nerwy. Może to mieć związek również z tym, że wzrosła świadomość wśród uczniów i rodziców, a poszturchiwanie, czy bicie dziecka przez nauczyciela, nie jest już akceptowane, podobnie jak mówienie do ucznia: głupku, czy debilu - stwierdza przedstawicielka ZNP.