Państwa arabskie chcą finansować terrorystów?

Państwa arabskie chcą finansować terrorystów?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sojusznicze kraje arabskie nie współpracują lojalnie z USA w działaniach na rzecz odcięcia terrorystom źródeł finansowania - skarżą się dyplomaci amerykańscy, z sekretarz stanu Hillary Clinton włącznie, w tajnych depeszach ujawnionych przez portal Wikileaks.

"New York Times" podaje, że arabscy sojusznicy USA: Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Katar i Kuwejt, opierają się przed zastosowaniem metod zalecanych przez Amerykanów, jak ściganie arabskich fundacji charytatywnych zbierających pieniądze dla terrorystów. Władze tych państw określają te metody jako "drakońskie". Z dokumentów dyplomatycznych wynika, że mimo podejmowanych od dziewięciu lat wysiłków USA na rzecz blokowania funduszy dla terrorystów, wiele milionów dolarów bez przeszkód płynie wciąż do ekstremistycznych grup na całym świecie.

Agenci finansujący operacje terrorystyczne nie przebierają w środkach, stosując gangsterskie metody zdobywania pieniędzy: napadają na banki, porywają dla okupu, wykorzystują dochody z handlu narkotykami, a także zbierają fundusze podczas pielgrzymek do Mekki. Najwięcej donacji dla grup terrorystycznych płynie z Arabii Saudyjskiej. Katar oceniono w raportach dyplomatycznych jako "najgorszy kraj w regionie" pod względem walki z terroryzmem, a Kuwejt nazwano "kluczowym punktem tranzytu" funduszy.

PAP