"Przypadek rosyjski jest anomalią"

"Przypadek rosyjski jest anomalią"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wojna wydaje się nie mieć końca, wraca koszmar i klątwa Północnego Kaukazu - tak włoska prasa komentuje zamach terrorystyczny na lotnisku Domodiedowo, w którym zginęło co najmniej 35 osób, a ponad 180 zostało rannych.

"La Repubblica" w komentarzu "Powrót terroru" stwierdza, że terroryzm z  Północnego Kaukazu "wciąż nie znalazł skutecznych przeszkód w siłach reżimu Władimira Putina".

Publicysta rzymskiej gazety stawia pytanie: "Jak wytłumaczyć to, że FSB (Federalna Służba Bezpieczeństwa - red.), spadkobierczyni KGB, uznawana za jeden z  największych i najpotężniejszych aparatów policyjnych na świecie, nie zdołała powstrzymać albo przynajmniej zmniejszyć furii kaukaskiego terroryzmu nieopodal Kremla?".

"Rosja nie jest Irakiem, Afganistanem, Jemenem. Przypadek rosyjski jest anomalią, gdyż terroryzm, który nadchodzi z Kaukazu, uderza w kraj przejęty przed 10 laty, wraz z  dojściem Putina do władzy, przez służby bezpieczeństwa" - dodaje "La Repubblica".

"Skuteczność tego gigantycznego aparatu służyła do tej pory jednak tylko do tego, by rozpędzić niewielkie manifestacje przeciwników, kontrolować prasę i telewizje, atakować (jak w przypadku niedawnego procesu Michaiła Chodorkowskiego) wrogów reżimu. Nie przydała się natomiast do tego, by zahamować krwawe fale terroryzmu " - konstatuje włoski komentator.

PAP