Polscy kibice siatkówki wielokrotnie udowodnili, że są jednymi z najlepszych na świecie. Dostrzegli to sędziowie mistrzostw Europy, które odbywają się w Czechach i Austrii. - To dzięki nim atmosfera jest wyjątkowa - ocenił holenderski arbiter Frans Loderus.
Biało-czerwoni we wtorek przenieśli się z Pragi, gdzie rozegrali trzy mecze grupowe, do Karlowych Warów. W środę w barażu o ćwierćfinał wygrali z Czechami 3:1, w czwartek o 15 zmierzą się ze Słowacją. Stawką jest półfinał.
- Jesteśmy dumni z tego, że możemy uczestniczyć w takim widowisku. To wielkie przeżycie, ale i duża motywacja do pracy. W głównej mierze to polscy kibice dbają o to, by w hali była odpowiednia atmosfera. Tworzą unikalny klimat, ale z tego są znani na całym świecie - powiedział Loderu, którego cytuje m.in. dziennik "Mlada fronta Dnes"
Sędziowie chwalą również kurort Karlowe Wary, znany z ciepłych źródeł i malowniczego położenia. - To czarujące miejsce, pełne zieleni i starych domków. Lubię tutaj pracować, hala jest znakomicie położona, a organizatorzy dbają o odpowiednią atmosferę i z siatkówki robią show - ocenił Włoch Luca Sobrero.
pap