Większość uczy się przygotowania do życie w rodzinie

Większość uczy się przygotowania do życie w rodzinie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Silna presja wywierana jest na dzieci, by uczestniczyły w lekcjach z wychowania do życia w rodzinie - pisze "Nasz Dziennik".
Powołując się na dane ministerstwa edukacji "ND" podaje, iż w lekcjach z wychowania do życia w rodzinie bierze udział 1,9 mln uczniów (prawie dwie trzecie młodzieży szkolnej) ze szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. Największa frekwencja na tych nieobowiązkowych lekcjach notowana jest w gimnazjach, gdzie wynosi 75 proc.

"ND" pisze, że istnieje silna presja na dzieci, by uczestniczyły w zajęciach. Lekcje nie są obowiązkowe, ale żeby na nie nie chodzić, trzeba złożyć odpowiednią deklarację rodziców lub własną (w przypadku uczniów pełnoletnich).

"Badania przeprowadzone przez Instytut Profilaktyki Zintegrowanej w latach 2010-2012 potwierdzają po raz kolejny, że najsilniejszymi autorytetami dla młodych ludzi są najbliżsi. To oni kształtują postawy, które trwale wpisują się w człowieka. Rodzice nie mogą dezerterować z tej kluczowej przestrzeni zadań" - napisał "ND".

Cytowany przez gazetę dr Paweł Wosicki, prezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia powiedział, że choć obowiązujący program zajęć wychowania do życia w rodzinie powinien przygotowywać do odpowiedzialności w sferze ludzkich więzi i prokreacji, to w wielu szkołach realizuje się program edukacji seksualnej "opartej na biologistycznej wizji człowieka, gdzie akt seksualny sprowadzany jest wyłącznie do fizjologii, a współżycie przed- i pozamałżeńskie uznaje się za normę". - Przy okazji promuje się ideologię skrajnie feministyczną czy nawet genderową - dodał Wosicki.