Jak pisze "Gazeta Wyborcza” pełnomocnik rządu ds. równego traktowania zajęła się sprawą życzeń jakie urzędnicy ratusza w Pyrzycach złożyli swoim koleżankom z okazji dnia kobiet.
-Jestem zszokowana, że takie zachowania mają miejsce w XXI w., to nieprzyzwoity, nieakceptowalny żart – ocenia Kozłowska-Rajewicz.
Urzędnicy z Pyrzyc przygotowali dla koleżanek życzenia w formie dyplomu, na którym można było przeczytać m.in. jakie są rodzaje kobiet. Wśród nich znalazła się następująca definicja” "Rusałki - ten mnie rusał, tamten rusał", "Damy - temu damy, tamtemu damy".
Nikt nie powinien sobie na to pozwolić, a co dopiero urzędnicy; ten żart ośmiesza nasze państwo - mówi Agnieszka Kozłowska-Rajewicz. W urzędzie doszło do naruszenia konstytucji i kodeksu pracy - wskazuje pełnomocniczka, która zamierza zasugerować ratuszowi szkolenie nt. równych praw.
Urzędnicy z Pyrzyc przygotowali dla koleżanek życzenia w formie dyplomu, na którym można było przeczytać m.in. jakie są rodzaje kobiet. Wśród nich znalazła się następująca definicja” "Rusałki - ten mnie rusał, tamten rusał", "Damy - temu damy, tamtemu damy".
Nikt nie powinien sobie na to pozwolić, a co dopiero urzędnicy; ten żart ośmiesza nasze państwo - mówi Agnieszka Kozłowska-Rajewicz. W urzędzie doszło do naruszenia konstytucji i kodeksu pracy - wskazuje pełnomocniczka, która zamierza zasugerować ratuszowi szkolenie nt. równych praw.