Skandal w Islandii. Wsparcie dla pedofila doprowadziło do upadku rządu

Skandal w Islandii. Wsparcie dla pedofila doprowadziło do upadku rządu

Bjarni Benediktsson
Bjarni Benediktsson Źródło:Wikimedia Commons / Magnus Fröderberg/norden.org
Islandzką polityką zatrzęsła afera z pedofilią w tle. Wszystko po tym, jak wyszło na jaw, że ojciec premiera Bjarniego Benediktssona poręczył za pedofila.

Zgodnie z islandzkim porządkiem prawnym, na mocy klauzuli "przywrócenia honoru" możliwe jest uzyskanie pełni praw obywatelskich oraz wymazania wyroku z akt przez osobę skazaną. W piątek okazało się, że premier Islandii i jego współpracownik z rządu ukrywali od lipca, że ojciec Bjarniego Benediktssona podpisał się pod listem poręczającym w sprawie pedofila skazanego za gwałty na adoptowanej córce.

Dzięki wsparciu Benedikta Sveinssona, który napisał jeden z trzech potrzebnych listów, „przywrócenie honoru” uzyskał Hjalti Sigurjón Hauksson. Mężczyzna odbywał wyrok za gwałty na swojej adoptowanej córce. Pedofil wykorzystywał dziewczynę od 5 do 17 roku jej życia.

W piątek partia Jasna Przyszłość, która wchodziła wraz z Partią Niepodległość i Partią Odrodzenie w skład 3-członowej koalicji, zerwała zawartą w styczniu umowę koalicyjną. Jako przyczynę podano "poważne naruszenie zaufania". Drugi koalicjant, partia Odrodzenie, nie zdecydował się na razie na podobny krok, choć w oświadczeniu również mowa była o nadużyciu. Rozwiązanie koalicji oznacza przyspieszone wybory w kraju. Benediktsson w tej sytuacji poinformował, że jego zdaniem powinny się one odbyć w listopadzie

Źródło: BBC