Nastia Rybka prosi USA o ochronę. Prostytutka obiecuje ujawnienie nagrań o ingerencji Rosji w amerykańskie wybory

Nastia Rybka prosi USA o ochronę. Prostytutka obiecuje ujawnienie nagrań o ingerencji Rosji w amerykańskie wybory

Nastia Rybka
Nastia RybkaŹródło:Instagram / nastya_rybka.ru
Przebywająca w tajskim więzieniu rosyjska „modelka do towarzystwa” Nastia Rybka (prawdziwe nazwisko: Anastazja Waszukiewicz), oczekuje na deportację do Białorusi. W międzyczasie ogłosiła, że dysponuje około 16 godzinami nagrań, w których śledczy znajdą dowody na ingerencję Kremla w amerykańskie wybory prezydenckie z 2016 roku.

Rybka zapowiedziała, że przekaże materiały które obciążają Rosję, jeżeli Stany Zjednoczone udzielą jej azylu. Kobieta twierdzi, że ma około 16 godzin nagrań wykonanych w sierpniu 2016 roku, dotyczących związków powiązanego z Kremlem oligarchy Olega Deripaski z ingerencją w amerykańskie wybory. Rybka odmówiła zdradzenia z kim rozmawiał miliarder.

– Jeśli Ameryka mnie ochroni zdradzę wszystko co wiem, boję się, że trafię do Rosji. Mogą mi się przytrafić złe rzeczy – powiedziała „modelka”. Obiecywała także ujawnienie nagranych rozmów Deripaski. – Mówili o wyborach w Stanach Zjednoczonych, Deripaska miał plany z nimi związane, więcej nie mogę powiedzieć. Tu nie chodzi tylko o mnie. Ta sprawa dotyka mnóstwa obywateli Ameryki oraz innych krajów – zdradziła Waszukiewicz. Wskazała tylko, że oligarcha kontaktował z trójką ludzi, którzy „mówili płynnie po angielsku i mogli być ze Stanów”.

Zatrzymanie Rybki

Rosyjskie media podają, że 22-letnia „modelka do towarzystwa” była w gronie dziesięciu osób, które zostały aresztowane na terenie Tajlandii. Policja nakryła je w hotelu z grupą 43 rosyjskich turystów, którzy mieli być klientami kursu, w ramach którego odbywały się „treningi seksualne”. Uczestnicy płacili za nie około 625 dolarów. „Zatrzymanym zostaną przedstawione zarzuty wykonywania pracy w Tajlandii bez wymaganego zezwolenia, ale nie za sam kurs, który nie był sprzeczny z prawem” – podała w komunikacie miejscowa policja. Za pracę w Tajlandii bez zezwolenia Rybce może grozić kara do dwóch lat więzienia. Waszukiewicz miała poprosić o polityczny azyl w amerykańskiej ambasadzie w Bangkoku, ale przedstawiciel USA odmówił komentarza w tej sprawie. Obecnie kobieta czeka na deportację do Białorusi, skąd pochodzi.

Skandal z oligarchą

Przypomnijmy, że to za sprawą Nastii Rybki „modelki do towarzystwa” i „łowczyni oligarchów” wybuchł skandal, którego bohaterami stali się jeden z najbogatszych oligarchów Oleg Dieripaska oraz wicepremier Rosji Siergiej Prichodźko. Opozycjonista Aleksiej Nawalny twierdzi, że kobieta zarejestrowała potajemne spotkanie wpływowych Rosjan na jachcie u wybrzeży Norwegii. Podczas niego mogli rozmawiać na temat amerykańskich wyborów. Deripaska ma bliskie związki z Władimirem Putinem oraz Paulem Manafortem, przewodniczącym kampanii wyborczej Donalda Trumpa. Powiązania Manaforta z Rosją są obecnie badane przez śledczego Roberta Muellera, zajmującego się sprawą wyborów z 2016 roku.

Galeria:
Nastia Rybka

Pochodząca z Białorusi escort girl, która samą siebie w internecie przedstawiała jako „łowczynię oligarchów” i „mistrzynię uwodzenia”, miała przebywać na jachcie Dieripaski w 2016 roku jako jego „towarzyszka” podczas rejsu u wybrzeży Norwegii. O związku „modelki do wynajęcia” i jednego z najbogatszych ludzi na świecie rozpisywały się plotkarskie portale. Partnerka żonatego 50-latka nie należała bowiem do szczególnie dyskretnych osób i chwaliła się efektami „polowania na oligarchę” w mediach społecznościowych.

Czytaj też:
Prostytutka, miliarder, wicepremier i oskarżenia o gwałt. Opozycjonista rozpętał skandal

Źródło: NY Times