Rosjanie wyczuleni na oszustwa wyborcze. CKW odpowiada na oskarżenia na Twitterze

Rosjanie wyczuleni na oszustwa wyborcze. CKW odpowiada na oskarżenia na Twitterze

Choć światowa opinia publiczna zgodnie spodziewa się kolejnego zwycięstwa Władimira Putina, rosyjscy obywatele prezydenckie wybory potraktowali poważnie i z dużymi emocjami. Od rana donoszą o nieprawidłowościach i możliwościach oszustw wyborczych.

Ze względu na rozmiary kraju i mnogość stref czasowych, wybory w Rosji trwają od 21 w sobotę 17 marca do 19 w niedzielę 18 marca czasu polskiego. Jako pierwsi głosować mogli mieszkańcy Kamczatki, a najpóźniej zamkną się urny wyborcze w sąsiadującym z Polską obwodzie kaliningradzkim. Zagraniczni eksperci i ogromna część opinii publicznej nie ma wątpliwości, że spośród ośmiu kandydatów walczących o fotel prezydenta, realne szanse ma tylko jeden z nich.

Nadzieję na przegraną Władimira Putina i wiarę w uczciwe wybory wśród przynajmniej części Rosjan pokazują zgłaszane przez nich nieprawidłowości. Od rana w tamtejszych mediach społecznościowych pojawiają się głosy o podejrzanej ilości kart wyborczych w urnach do głosowania. Kart miało być podejrzanie dużo już w momencie otwarcia lokali wyborczych.

twittertwittertwitter

Na wątpliwości szybko odpowiedziała Centralna Komisja Wyborcza, odpowiedzialna za prawidłowy przebieg głosowania. W komunikacie na Twitterze jej urzędnicy przekonują, że widoczne na kamerach monitoringu karty to głosy członków komisji wyborczej, policjantów strzegących lokali oraz niezależnych obserwatorów pilnujących komisji.

twitter

Źródło: Onet.pl / Twitter