BBC podaje, że do wspomnianej sytuacji doszło w nigeryjskiej szkole w Aietoro w południowo-zachodniej części kraju. Chłopak i dziewczyna, którzy spóźnili się do szkoły, zostali przywiązani do prowizorycznych krzyży za pomocą sznurka, a następnie wychłostani. Barbarzyńskie metody dyscyplinowania uczniów zapewne nie ujrzałyby światła dziennego, gdyby nie przypadkowa wizyta policjanta w placówce.
Próba interwencji
Funkcjonariusz znany jako Livinus, próbował interweniować, prosząc właściciela szkoły o uwolnienie uczniów. Ten odmówił, a gdy mundurowy mimo to chciał rozwiązać chłopaka i dziewczynę, wówczas został pobity przez nauczycieli. W rozmowie z mediami przyznał, że przyjaciel, który wraz z nim przyjechał do szkoły, został kilkukrotnie uderzony batem.
Na miejsce w końcu przybył inny patrol policji i uwolnił nastolatków. W sprawie aresztowano try osoby: właściciela, dyrektora oraz jednego z nauczycieli. Mężczyźni prawdopodobnie usłyszą zarzuty.
Rzecznik miejscowej policji przyznał, że przywiązywanie do krzyża i kara chłosty, nie jest „środkiem naprawczym, a aktem barbarzyńskim, który nie jest akceptowany i nie będzie tolerowany”.
Czytaj też:
Skandaliczne zachowanie przedszkolanki. Upokorzyła dziecko na oczach kolegów