Hakerzy zaatakowali szpital i wyłączyli sprzęt. W tym czasie operowano 13-latkę

Hakerzy zaatakowali szpital i wyłączyli sprzęt. W tym czasie operowano 13-latkę

Operacja, zdj. ilustracyjne
Operacja, zdj. ilustracyjne Źródło: Fotolia / Pier95
Dużymi umiejętnościami i stalowymi nerwami wykazali się lekarze, którzy w rosyjskim Tiumenie przeprowadzali operację mózgu 13-latki. W trakcie zabiegu przestał działać szpitalny sprzęt. Okazało się, że za awarię odpowiadają hakerzy.

Jak podaje portal micetimes.asia, historia ta została przytoczona przez szefa Sbierbanku Germana Grefa, podczas międzynarodowego kongresu cyberbezpieczeństwa. Prezes największego banku w Rosji otrzymał list od dyrektora Federalnego Ośrodka Neurochirurgii w Tiumenie, Alberta Sufianowa. Poprosił on Grefa o pomoc w związku z cyberatakiem na szpital.

Atak dla pieniędzy?

Okazało się, że w placówce przeprowadzano skomplikowaną operację mózgu 13-latki. Wówczas hakerzy zaatakowali szpital, a wszystkie systemy komputerowe oraz urządzenia używane podczas zabiegu zostały wyłączone. Dzięki doświadczeniu chirurga kierującego operacją oraz jego zespołu udało się doprowadzić zabieg do końca bez odczytu z elektronicznych urządzeń.

Według Grefa, eksperci Sbierbanku w ciągu 24 godzin przywrócili funkcjonalność systemu komputerowego szpitala oraz wzbogacili go o dodatkowe zabezpieczenia. Według prezesa banku, placówka została zaatakowana przez hakerów, którzy chcieli w ten sposób wymusić na dyrekcji pieniądze. Do ataku użyto wirusa o nazwie „Purgen”, który został rozbudowany specjalnie na potrzeby tej akcji.

Czytaj też:
Atak hakerów na stronę Kostrzyna nad Odrą. Turecka flaga na portalu