Johnson & Johnson musi zapłacić 4,7 mld odszkodowania. Ich talk powodował raka

Johnson & Johnson musi zapłacić 4,7 mld odszkodowania. Ich talk powodował raka

Talk
Talk Źródło:Fotolia / Nueng
Głośna sprawa związana z oskarżeniami kierowanymi pod adresem Johnson & Johnson dobiega końca. Firma została zobowiązana do wypłaty odszkodowania kobietom, u których stwierdzono raka jajnika.

BBC podaje, że sprawą zajmował się sąd w stanie Missouri. Johnson & Johnson będzie musiał zapłacić 4,7 mld dolarów odszkodowania 16 kobietom, które stosowały talk tej firmy, a u których zdiagnozowano raka jajnika. Pieniądze zostaną wypłacone także przedstawicielom innych sześciu kobiet, które zmarły na nowotwór. Większość sumy, bo aż 4,12 mld ma służyć jako odszkodowanie za „straty moralne”. Pozostała część kwoty stanowi normalną rekompensatę.

Firma zaprzecza

Przedstawiciele giganta farmaceutycznego stwierdzili, że są „głęboko rozczarowani” taką decyzją sądu i zamierzają złożyć apelację. Z kolei prawnicy kobiet podtrzymują, że firma miała świadomość, iż od lat 70. talk sprzedawany przez markę zawierał azbest. W trwającym sześć tygodni procesie kobiety oraz ich rodziny zeznały, że talk był stosowany do pielęgnacji już wówczas, gdy były małymi dziećmi. W ich przypadkach nowotwór miał rozwijać się przez dziesięciolecia.

Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) zleciła badanie różnych próbek talku, w tym sprzedawanego przez Johnson & Johnson w latach 2009-2010. W żadnej z nich nie stwierdzono azbestu. Według prokuratora to jednak niczego nie dowodzi, bo zarówno FDA jak i koncern miały stosować wadliwe metody testowania.

Ważne inne czynniki

BBC przypomina, że od lat istnieją obawy, iż stosowanie talku, szczególnie na narządach płciowych, może zwiększyć ryzyko zachorowania na rajka jajnika. Nie ma jednak na to ewidentnych dowodów. Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem klasyfikuje talk stosowany na narządach płciowych jako „prawdopodobnie rakotwórczy”.

Skąd w ogóle pojawiają się wątpliwości na temat talku, skoro jest to produkt często stosowany do pielęgnacji? Okazuje się, że talk mineralny w swojej naturalnej postaci zawiera azbest i jest rakotwórczy, ale talk używany od lat 70. jako proszek do higieny niemowląt, jest wolny od tego toksycznego środka. Przynajmniej w teorii. Organizacje propagujące profilaktykę zdrowotną stwierdzają, że nie można z całą pewnością powiązać używania talku z zachorowaniami na raka. Podkreślają, że nie należy zapominać o innych czynnikach dziedzicznych i środowiskowych.

Czytaj też:
Modelka „zmasakrowana” przez pluskwy w hotelu? Kobieta walczy o odszkodowanie

Źródło: BBC