Do katastrofy doszło 23 lipca wieczorem w południowo-wschodniej prowincji Attapeu. W wyniku zawalenia się tamy, doszło do uwolnienia 5 miliardów metrów sześciennych wody. Z doniesień lokalnej agencji prasowej wynika, że runięcie zapory doprowadziło do gwałtownych powodzi w co najmniej 6 wioskach. Dach nad głową mogło stracić nawet 6 tys. osób.
Na razie nie ma dokładnych danych dotyczących liczby poszkodowanych. Jak podaje BBC, potwierdzono śmierć kilku osób, ale zaginionych jest co najmniej kilkaset. Ofiar śmiertelnych może być o wiele więcej. W mediach społecznościowych publikowane są zdjęcia, na których można zobaczyć skutki katastrofy.
Według Sky News, tama, która uległa zniszczeniu cały czas była w budowie.
Czytaj też:
Ogień trawi lasy w pobliżu Aten. Już co najmniej 24 ofiary śmiertelne pożarów