Policja z miasta Changchung przekazała, że jest 18 podejrzanych w sprawie – pracowników firmy Changchun Changsheng Biotech. Wystąpiła już do prokuratury, aby ta wydała zgodę na aresztowanie. Przypomnijmy, niedawno wyszło na jaw, że firma fałszowała dane dotyczące produkcji szczepionki przeciwko wściekliźnie.
15 lipca chińska Państwowa Administracja Leków (SDA) ogłosiła, że Changchun Changsheng Biotechnology fałszowała dane podczas produkcji swojej szczepionki przeciwko ludzkiej wściekliźnie. Kilka dni później władze prowincji Jilin ogłosiły, że partia szczepionki przeciwko błonicy, tężcowi i krztuścowi podawana w 2017 roku, również była gorsza od standardowej. Firma została zobowiązana już do zapłacenia grzywny w wysokości 510 tysięcy dolarów.
Nie jest to pierwszy skandal związany ze szczepionkami w Chinach. W 2016 roku odkryto, że szczepionki o wartości 88 milionów dolarów nie były wystarczająco schłodzone, a przewożono je w nieodpowiednich warunkach.
Czytaj też:
Bonus RPK: Ktoś chce mi zniszczyć życie