Zwierzęta w strojach BDSM. Oburza cię to? O to chodziło

Zwierzęta w strojach BDSM. Oburza cię to? O to chodziło

Zwierzaki w strojach BDSM
Zwierzaki w strojach BDSM Źródło:Facebook / Tier im Recht
Mówi się, że cel uświęca środki. Kontrowersyjne ale i efektowne kampanie marketingowe mają na celu natychmiastowe przyciągnięcie uwagi, sprowokowanie myśli i działań. To właśnie chcieli osiągnąć przedstawiciele Tier im Recht.

„Zwierzęta nie czerpią przyjemności z bólu” (ang. „No animals takes pleasure in suffering”) – to główne hasło akcji, o której w ostatnich dniach stało się głośno. Organizacja Tier im Recht stara się podnosić świadomość na temat ważnych i delikatnych tematów oraz inspirować do zmian. Jej przedstawiciele tłumaczą, że chcieli wypowiedzieć się w imieniu tych, którzy nie mogą się bronić ani wyrazić tego, co czują. Dlatego tak ważne dla nich było, by dotrzeć do ludzi szybko i skutecznie.

Na akcję składają się cztery zdjęcia zwierząt, które przy pomocy programu graficznego zostały „ubrane” w stroje BDSM. Na każdym plakacie znajduje się też wcześniej wspomniane hasło promujące inicjatywę. Ma to przypominać nam, że zwierzęta, w przeciwieństwie do ludzi, nie mogą wyrazić zgody na akty przemocy, a już z pewnością nie mają żadnego ustalonego wcześniej „bezpiecznego słowa”.

Kampania powstała w odpowiedzi na naruszenia praw zwierząt w Szwajcarii. W tym kraju nie mają one ochrony prawnej, w rezultacie czego, wiele z nich żyje w koszmarnych warunkach, a nikt nie może być za to ukarany. Tier im Recht od 2006 roku opowiada się za ochroną praw zwierząt. Organizacja podaje, że jej głównym celem jest pielęgnowanie relacji człowiek-zwierzę w sensie prawnym, etycznym i społecznym – zarówno na poziomie krajowym, jak i międzynarodowym.

Czytaj też:
Uber w wersji premium już w Polsce. Czym jest wersja Black?

Galeria:
Kontrowersyjna kampania Tier im Recht
Źródło: WPROST.pl / Tier im Recht