Sprawa dotyczy 7-latki z Liverpoolu, która przyniosła list do jednego z domów kultury. Pracownicy ośrodka przygotowali specjalną skrzynkę przeznaczoną na wiadomości do św. Mikołaja, a do której list wrzuciła wspomniana dziewczynka. „Drogi święty Mikołaju. Czy możesz mi pomóc?” – rozpoczęła 7-latka. „Czy moglibyśmy dostać dom na Boże Narodzenie? Mama chce, byśmy byli wszyscy razem. Czy możesz dać nam też coś do jedzenia i czy mogę dostać ładną lalkę?” – dodała.
„Będzie tylko gorzej”
Lokalny radny Gerard Woodhouse powiedział w rozmowie z BBC, że zna 7-latkę. Dziewczynka ma siostry w wieku 5 i 10 lat, które obecnie mieszkają z innym krewnym. Woodhouse dodał, że nie jest zaskoczony treścią listu, ponieważ „tutaj nie ma nikogo, kto mógłby wesprzeć te dzieci”. – Będzie tylko gorzej. Kilka tygodni temu siedzieliśmy z kilkoma dziećmi w domu kultury. Jedno z nich powiedziało, że jedyne czego chce na Święta Narodzenia, to żeby było mu ciepło – dodał wyjaśniając, że ci najmłodsi mają świadomość, iż ich rodzice nie mają pieniędzy na prezenty.
Pracownicy domu kultury starają się teraz pomóc rodzinie 7-latki. Dziewczynka oraz jej najbliżsi prawdopodobnie spędzą święta Bożego Narodzenia w opłaconym przez ośrodek hotelu.