Papież Franciszek chory? Odwołano oficjalne audiencje

Papież Franciszek chory? Odwołano oficjalne audiencje

Papież Franciszek
Papież Franciszek Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Coś, co miało być jedynie „lekką niedyspozycją”, wygląda na co najmniej poważne przeziębienie. Podobnie jak w czwartek, również w piątek odwołano część spotkań Franciszka. Z planu dnia wykasowano m.in. oficjalne audiencje papieża.

Jak podaje Vatican News, w piątek przewodniczył mszy w Domu św. Marty, po której pozdrowił wszystkich uczestników liturgii. Franciszek podjął jednak decyzję o odwołaniu zaplanowanych na wczorajszy dzień oficjalnych audiencji. Wprawdzie Stolica Apostolska nie podała szczegółowych informacji na temat stanu zdrowia głowy Kościoła, ale argentyński hierarcha prawdopodobnie wciąż zmaga się z przeziębieniem. Wszystko wskazuje jednak na to, że niedzielny Anioł Pański z udziałem Franciszka powinien odbyć się zgodnie z planem.

Franciszek dzień wcześniej także najpierw odprawił mszę w Domu św. Marty, a później wziął udział w spotkaniu z przedstawicielami katolickiego ruchu na rzecz ochrony klimatu. Następnie papież miał spotkać się w Bazylice św. Jana na Lateranie z księżmi rzymskiej diecezji, jednak podjął decyzję o pozostaniu w swojej rezydencji. Rzecznik Watykanu Matteo Bruni przekazał cytowany przez agencję Reutera, że biskup Rzymu był „lekko niedysponowany”, ale pozostałe punkty jego działalności miały być realizowane zgodnie z planem. Wspomniana „niedyspozycja” to prawdopodobnie przeziębienie, ponieważ już dzień wcześniej podczas audiencji generalnej Franciszek przemawiał nieco ochrypłym głosem.

Pomysł papieża na Wielki Post

W środę w Kościele katolickim rozpoczął się 40-dniowy okres Wielkiego Postu. To czas pokuty, mający przygotować chrześcijan do świąt wielkanocnych. Zwykle zaleca się wtedy wiernym, by podjęli zdecydowaną próbę powstrzymania się od swoich słabości: zrezygnowali na przykład z papierosów, słodyczy czy pokarmów mięsnych.

Papież Franciszek ma jednak jeszcze lepszy pomysł. W tym roku zachęca wszystkich, by „porzucili bezużyteczne słowa, plotki, pogłoski, paplanie i mówili Bogu po imieniu”. – Żyjemy w atmosferze zanadto zanieczyszczonej przemocą werbalną, zbyt wieloma ofensywnymi i krzywdzącymi słowami, które wzmacnia jeszcze internet – mówił. – Dziś ludzie obrażają się nawzajem, tak jakby mówili sobie „dzień dobry” – zwracał uwagę.

Czytaj też:
Siatkarze z polskiego klubu muszą jechać do Włoch. CEV nie wyraziła zgody na przełożenie meczu

Źródło: Vatican News