Raport ONZ oskarża Rosję o popełnienie zbrodni wojennych w Syrii

Raport ONZ oskarża Rosję o popełnienie zbrodni wojennych w Syrii

Transport rannych w wyniku rosyjskiego bombardowania Maarat al-Numan w Idlib (22 lipca 2019 roku)
Transport rannych w wyniku rosyjskiego bombardowania Maarat al-Numan w Idlib (22 lipca 2019 roku)Źródło:Newspix.pl / Abaca
W wyniku przeprowadzonego dochodzenia śledczy ONZ oskarżyli Rosję o bezpośredni udział w popełnianiu zbrodni wojennych. Chodzi o dwa bombardowanie obszarów cywilnych w 2019 roku.

Powołana przez ONZ Niezależna Międzynarodowa Komisja Śledcza ds. Syrii opublikowała raport ws. zbrodni wojennych w Syrii. Raport skupia się na wydarzeniach od lipca 2019 roku do stycznia 2020, w szczególności na atakach sił prorządowych na cele cywilne. W trakcie dwóch wydarzeń Komisja znalazła istotne dowody, że rosyjskie samoloty były bezpośrednio zaangażowane w bombardowanie obszarów cywilnych

Do pierwszego z tych wydarzeń doszło 22 lipca ub.r., wczesnym rankiem w miasteczku Maarat an-Numan. „Dwa bombowce zaatakowały zatłoczony o tej porze bazar i okoliczne domy w gęsto zaludnionym miasteczku Maarat an-Numan w prowincji Idlib”. – można przeczytać w raporcie. To jednak nie był jeszcze koniec ataku. „Po 10-15 minutach od ataku, kiedy cywile i ratownicy pospieszyli na miejsce, bombowiec pojawił się ponownie, zabijając kolejnych cywilów i co najmniej jednego ratownika. Świadkowie potwierdzają: w pobliżu nie było żadnych obiektów wojskowych” – dodano w raporcie.

W nalotach zginęło ponad 43 cywilów, wśród nich trzy dziewczynki i chłopiec, rannych zostało co najmniej 109 osób, w tym osiemnaścioro dzieci i piętnaście kobiet. „Wśród rannych wiele osób zostało poważnie okaleczonych – straciło kończyny albo zostało dotkliwie poparzonych, a wiele ofiar można było zidentyfikować jedynie na podstawie ubrań czy znaków szczególnych” – czytamy w raporcie ONZ.

Drugim poważnym wydarzeniem, w które miała być zaangażowana Rosja było bombardowanie obozu dla wysiedlonych cywili w sierpniu, w którym zginęło co najmniej 20 osób, w tym osiem kobiet i sześcioro dzieci, a rannych zostało 40 innych osób. Także w tym przypadku w pobliżu nie było żadnych wojskowych celów.

Śledczy oskarżają Rosję

Zwykle ostrożni w takich sprawach śledczy ONZ o ataki obwiniają bezpośrednio Rosję.

„Na podstawie zeznań świadków, nagrań wideo, zdjęć i raportów obserwatorów lotów, a także przechwyconej komunikacji między pilotami i raportów systemów wczesnego ostrzegania, mamy uzasadnione powody, by wierzyć, że rosyjskie samoloty brały udział w każdym z opisanych wyżej incydentów” – czytamy w raporcie. „Przy czym rosyjskie siły nie atakowały w tym czasie żadnych konkretnych obiektów wojskowych, za to przeprowadzały nieuzasadnione ataki na tereny cywilne, tym samym dopuszczając się zbrodni wojennych” – dodają eksperci ONZ.

W odpowiedzi Rosja stwierdza, że nie zabija cywili, a rosyjskich samolotów w ogóle nie było w tym czasie w okolicy, a jedynym celem ich operacji w Syrii są grupy terrorystyczne.

Autorzy raportu przyznają, że w prowincjach Idlib i Aleppo są tereny kontrolowane przez islamskich radykałów powiązanych z Al-Kaidą, ale podkreślają, że siły prorządowe „deklarując, że wojują z terrorystami, przeprowadzają powietrzne i naziemne ataki, w których zabijają i ranią dziesiątki cywilów oraz rujnują cywilną infrastrukturę, w tym bazary, obozy dla uchodźców i szpitale”.

W skład komisji wchodzi trzech niezależnych ekspertów: Paulo Sérgio Pinheiro, który jest profesorem prawa, Karen Koning AbuZayd- urzędniczka ONZ oraz Hanny Megally – egipska ekspert ds. praw człowieka.

Czytaj też:
Kolejna fala migrantów ruszy do Europy? Nawet milion uchodźców ucieka z prowincji Idlib

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / The Guardian