Polska wstrząśnięta zabójstwem 11-latki. Nowe informacje z sądu

Polska wstrząśnięta zabójstwem 11-latki. Nowe informacje z sądu

Zdj. poglądowe
Zdj. poglądowe Źródło: Shutterstock / PawelKacperek
To zdarzenie wstrząsnęło całą Polską. W zagajniku przy szkole w Jeleniej Górze (Dolnośląskie) znaleziono ciało 11-letniej dziewczynki – podejrzaną o zabójstwo jest jej 12-letnia koleżanka. W sprawie zapadły pierwsze decyzje.

Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze zdecydował o zastosowaniu środka tymczasowego wobec 12-letniej dziewczynki zatrzymanej w związku z zabójstwem 11-letniej Danusi. Posiedzenie odbyło się z wyłączeniem jawności – poinformowała wiceprezes sądu Agnieszka Makowska.

Przypomnijmy, że ciało dziecka odnaleziono w poniedziałek w pobliżu szkoły.

Jak przekazała sędzia, do Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze wpłynęły akta dotyczące zdarzenia z 15 grudnia. – Sprawa została zarejestrowana i przypisana do referatu sędziego. Odbyło się posiedzenie z udziałem nieletniej [12-latki, która za zgodą sądu została zatrzymana w związku z zabójstwem], został wobec niej zastosowany środek tymczasowy – powiedziała w rozmowie z Onetem Agnieszka Makowska. Dodała, że posiedzenie odbyło się za zamkniętymi drzwiami.

Środek tymczasowy wobec 12-latki. Szczegóły niejawne

Sąd nie ujawnił, jaki dokładnie środek zapobiegawczy został zastosowany. W grę może wchodzić zarówno nadzór kuratora sądowego, jak i umieszczenie w Policyjnej Izbie Dziecka. Nie jest jasne, czy decyzja ma charakter izolacyjny.

Z uwagi na wiek podejrzewanej oraz charakter sprawy, postępowanie toczy się przed sądem rodzinnym, a dostęp do informacji został istotnie ograniczony.

Tragedia w Jeleniej Górze. Co wiadomo o zdarzeniu?

Przypomnijmy, że do dramatycznych wydarzeń doszło w poniedziałek w rejonie ulicy Wyspiańskiego w Jeleniej Górze. O godzinie 14:46 policja odebrała telefon z informacją o bójce dwóch dziewczynek. Funkcjonariusze pojawili się na miejscu po kilku minutach i w pobliżu strumyka odnaleźli ciało 11-letniej dziewczynki.

– W momencie, kiedy przyjechał zespół ratownictwa medycznego, dziewczynka już nie żyła – informowała wówczas prokurator Ewa Węglarowicz-Makowska.

Śledczy od początku zakładali, że doszło do zabójstwa. Na ciele dziecka widoczne były obrażenia zadane ostrym narzędziem. W toku czynności ustalono, że związek ze sprawą może mieć 12-letnia uczennica tej samej szkoły podstawowej. Zgodę na jej zatrzymanie wydał sąd rodzinny.

Policjanci zabezpieczyli nóż typu „finka”, który – według ustaleń – mógł zostać użyty podczas ataku. – Mamy świadków, którzy widzieli tę bójkę. Jednym z nich jest osoba, która nam to zgłosiła – przekazała Onetowi Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.

Prokurator Węglarowicz-Makowska dodała, że dziewczynki na pewno znały się z widzenia. Chodziły do tej samej szkoły, natomiast nie były koleżankami. Motyw, jakim mogła kierować się 12-latka, pozostaje nieznany.

Śledztwo pod kontrolą sądu rodzinnego

Od środy wszelkie informacje w sprawie przekazuje wyłącznie sąd rodzinny. – Od dzisiaj [od środy] informacji na temat zdarzenia udziela wyłącznie sąd [rodzinny], który dostał już większość materiałów – poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

Zatrzymanie 12-latki nastąpiło we wtorek, 16 grudnia, za zgodą sądu. Jak podkreślają śledczy, nie było to klasyczne przesłuchanie.

– Nie było standardowe przesłuchanie, a wysłuchanie. Tej czynności nie wykonywał prokurator, tylko policja – ujawniła prokurator Węglarowicz-Makowska.

Będzie kontrola szkoły, do której chodziły obie uczennice

Jak podała Wirtualna Polska, Dolnośląskie Kuratorium Oświaty planuje skontrolować szkołę, do której uczęszczały obie dziewczynki. Kuratorzy sprawdzą zakres zabezpieczenia psychologicznego uczniów Szkoły Podstawowej nr 10 w Jeleniej Górze. Kontrolę zaplanowano na styczeń, a po jej zakończeniu wydany zostanie specjalny komunikat.

Przypomnijmy, że w ramach Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego i kilku innych ustaw, nazwanych zbiorczo „Lex Kamilek” szkoły zostały zobowiązane do stworzenia procedur mających na celu ochronę uczniów przed przemocą. I tak w każdej z placówek stworzono stanowisko nauczyciela, który ma reagować na wszelkie sygnały związane z przemocą wśród uczniów. Taki pedagog ma być dodatkowym ogniwem wśród wychowawcy, nauczycieli i dyrektora szkoły. Może szybciej reagować na zgłoszenia od dzieci czy rodziców.

Czytaj też:
Minister Nowacka chce reakcji na morderstwo 11-latki. „Nie ma na co czekać”
Czytaj też:
Ciało dziewczynki koło szkoły. Prokuratura przekazała nowe informacje

Opracowała:
Źródło: Onet.pl / Wirtualna Polska