Transpłciowe pracownice seksualne zwróciły się o pomoc do papieża. Nie zawiódł

Transpłciowe pracownice seksualne zwróciły się o pomoc do papieża. Nie zawiódł

Papież Franciszek
Papież Franciszek Źródło:Newspix.pl / ZUMA
Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski wsparł grupę transseksualnych pracowników seksualnych, zwracających się z prośbą o pomoc Watykanu. Tego faktu nie mogły przeoczyć włoskie media.

Torvaianica to licząca nieco ponad 12 tys. mieszkańców nadmorska miejscowość pod Rzymem. To właśnie do tamtejszej parafii zgłosiły się transpłciowe pracownice seksualne, szukające pomocy w czasie pandemii koronawirusa. Ze względu na nałożone przez rząd obostrzenia oraz strach przed chorobą, w ostatnich tygodniach niemal całkowicie straciły źródło utrzymania. W rozmowie z dziennikiem „Il Messaggero” miejscowy proboszcz Andrea Conocchia tłumaczył, że przekazał potrzebującym kilka paczek z żywnością i innymi potrzebnymi artykułami. Gdy jednak zaczęły zgłaszać się do niego kolejne osoby ze środowiska, zasugerował im inny adres.

Z racji tego, że chodziło głównie o osoby pochodzące z Brazylii, Argentyny, Kolumbii i innych krajów Ameryki Południowej, ksiądz podpowiedział potrzebującym, by zgłosili się do papieża Franciszka, który przychylnie patrzy na prośby rodaków z Argentyny i sąsiadów ze swojego kontynentu. Nie pomylił się, ponieważ na list nadesłany z Torvaianica papież Franciszek odpowiedział, wysyłając tam swojego jałmużnika. Kardynał Konrad Krajewski do wspomnianej miejscowości przywiózł nie tylko paczki z żywnością, ale i słowa wsparcia. Zagadnięty przez włoskie media, przypomniał, że chodzi o „głodne istoty ludzkie”. Podkreślił, iż „wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi”.

Czytaj też:
„Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. Portret prymasa Wyszyńskiego
Czytaj też:
Papież Franciszek: Nadszedł czas, by usunąć nierówności, uzdrowić niesprawiedliwość
Czytaj też:
Papież Franciszek: Pandemia koronawirusa może być karą za kryzys klimatyczny