Zaskakująca sytuacja podczas programu na żywo w BBC. Rzecznik talibów przerwał audycję

Zaskakująca sytuacja podczas programu na żywo w BBC. Rzecznik talibów przerwał audycję

Yalda Hakim
Yalda Hakim Źródło:X / BBC News
Rzecznik Talibanu w Katarze zadzwonił do dziennikarki BBC Yaldy Hakim, która prowadziła audycję na żywo. Przez blisko pół godziny Suhail Shaheen zapewniał, że Afgańczycy nie mają żadnych powodów do obaw.

Yalda Hakim urodziła się w Katarze. Gdy miała zaledwie sześć miesięcy jej rodzina uciekła z kraju. Z pomocą przemytników udało im się dotrzeć do Pakistanu, gdzie spędzili blisko 2 lata. Następnie trafili do Australii, która przyznała im status uchodźców. Dziennikarka BBC jest związana ze stacją od 2013 roku.

Podczas ostatniego programu na żywo, który prowadziła, doszło do nietypowej sytuacji. Do kobiety zadzwonił rzecznik Talibanu w Katarze. Prezenterka za zgodą kierownictwa stacji przełączyła rozmowę na tryb głośnomówiący, aby słowa Suhaila Shaheena mogli także usłyszeć widzowie.

Afganistan. Rzecznik talibów kreśli wizję państwa

Przez blisko pół godziny przedstawiciel talibów zapewniał, że obywatele Afganistanu nie powinni się niczego obawiać, ponieważ obecnie nie ma żadnego zagrożenia dla ich bezpieczeństwo. Gdy Yalda Hakim zapytała o możliwe ograniczenia praw kobiet i dziewczynek, które obawiają się m.in. o możliwości dalszej edukacji, Shaheen podkreślił, że zgodnie z linią polityczną wszystkie Afganki będą mogły się uczyć i pracować. Będą jednak miały obowiązek noszenia hidżabu. Rzecznik stwierdził także, że wychodzenie z domu bez towarzystwa mężczyzn nie będzie zakazane, a w kraju będą funkcjonować wolne media.

Suhail Shaheen zdradził, że zmiany obejmą system wymierzania kar, ponieważ sędziowie będą wybierani przez władze. Nie był w stanie powiedzieć, czy będą wykonywane kary takie jak kamienowanie, egzekucje czy amputacje kończyn. Stwierdził, że będzie to zależeć od sądów i sędziów.

twitter

Afganistan. Ofensywa talibów

Talibowie w błyskawicznym tempie opanowali 11 stolic prowincji. 15 sierpnia weszli także do Kabulu i pałacu prezydenckiego. Tysiące zdesperowanych Afgańczyków podejmuje próby ucieczki z kraju w obawie przed ich rządami. Do mediów społecznościowych trafiły dramatyczne nagrania z lotniska w Kabulu. Wcześniej władze portu lotniczego ogłosiły zakaz wykonywania lotów komercyjnych.

Talibowie wzywają mieszkańców, żeby nie bali się bojowników. Zapewnił, że nie będą oni wchodzić do domów i napastować cywili. Talibowie podkreślają też, że nie będą się mścić, ale obietnice te wielu ekspertów uważa za niewiarygodne. Zgodnie z doniesieniami talibowie na podbitych terenach nakazują kobietom zakrywać się od stóp do głów. Podobno dochodzi również do masowych egzekucji afgańskich żołnierzy.

Czytaj też:
Dramatyczne nagrania z lotniska w Kabulu. Co najmniej 5 osób nie żyje