W poniedziałek 20 września Kanadyjczycy wybierali swoich przedstawicieli w Izbie Gmin. Jak podaje CBC News liberałowie - ponownie - będą tworzyć rząd mniejszościowy. Partia Liberalna, na czele której stoi Justin Trudeau miała zdobyć około 45 proc. głosów, co przełoży się na 156 z 338 mandatów. W Izbie Gmin będą także zasiadać politycy z Konserwatywnej Partii Kanady (121 mandatów), Nowej Partii Demokratycznej (29 mandatów), Bloku Quebecu (28 mandatów) oraz Zieloni (2 mandaty).
Elections Canada, czyli kanadyjska państwowa komisja wyborcza ma podać oficjalne wyniki wyborów dopiero za kilka dni, ponieważ członkowie komisji muszą policzyć także głosy wysłane pocztą lub złożone w lokalnych siedzibach EC.
Przedterminowe wybory w Kanadzie
Justin Trudeau zorganizował przedterminowe wybory, ponieważ chciał wywalczyć dla swojej partii dodatkowe mandaty, które pozwoliłyby na stworzenie bezpiecznej większości. Premier był przekonany, że w uzyskaniu przychylności obywateli pomogą mu sukcesy w walce z pandemią koronawirusa. Choć początkowo liberałowie faktycznie mieli sporą przewagę w sondażach, w czasie kampanii wyborczej zaczęła ona topnieć.