Joe Biden przekazał tymczasowo władzę Kamali Harris. Powodem „rutynowy zabieg” prezydenta USA

Joe Biden przekazał tymczasowo władzę Kamali Harris. Powodem „rutynowy zabieg” prezydenta USA

Joe Biden i Kamala Harris
Joe Biden i Kamala Harris Źródło:Newspix.pl
W piątek prezydent USA Joe Biden tymczasowo przekazał władzę wiceprezydent Kamali Harris. Rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki poinformowała, że powodem takiej decyzji jest rutynowy zabieg kolonoskopii, który ma przejść prezydent USA. Biden będzie podczas zabiegu pod narkozą.

Prezydent USA Joe Biden udał się w piątek na badania do szpitala wojskowego Walter Reed w Bethesdzie pod Waszyngtonem – donosi CNN. Rzecznika Białego Domu Jen Psaki przekazała, że w związku z „rutynową kolonoskopią”, podczas której prezydent USA będzie pod narkozą, Joe Biden przekazał tymczasowo władzę Kamali Harris. Psaki przypomniała też, że w 2002 r. i 2007 r., ówczesny prezydent George W. Bush z tego samego powodu przekazywał obowiązki swojemu wiceprezydentowi Dickowi Cheneyowi.

Piątkowe badanie prezydenta było zapowiadane przez Biały Dom od miesięcy. Jeszcze w piątek Biały Dom ma opublikować podsumowanie wyników.

Jednak stan zdrowia Bidena, który jest najstarszym urzędującym prezydentem USA w historii, to wciąż przedmiot publicznej dyskusji. W czerwcu kilkunastu republikańskich kongresmenów wezwało Joe Bidena do przeprowadzenia testu zdolności poznawczych. – Pogorszenie się pańskiego stanu umysłowego i skłonności do zapominania stały się coraz bardziej widoczne –napisali w swoim liście. Wśród osób, które wzywały obecnego prezydent USA do przeprowadzenia testu, był Ronny Jackson, główny lekarz w Białym Domu za kadencji Donalda Trumpa. Były prezydent przeszedł podobne badanie w poprzedniej kadencji.

Poza tym w tym tygodniu portal Politico opublikował sondaż, z którego wynika, że tylko 40 proc. Amerykanów uważa, że Joe Biden cieszy się dobrym zdrowiem i jest zdolny sprawować swoją funkcję. 48 proc. jest zdania, że Biden nie jest wystarczająco sprawny umysłowo, by być prezydentem USA.

Czytaj też:
Dlaczego ceny gazu rosną? Joe Biden chce śledztwa