Gen. Bogusław Pacek dla „Wprost”: Na Krymie ten manewr się udał. Teraz Putin zmienił taktykę

Gen. Bogusław Pacek dla „Wprost”: Na Krymie ten manewr się udał. Teraz Putin zmienił taktykę

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło:Newspix.pl / Alexei Nikolsky
Nie mam złudzeń, że Ukraina może zgotować Federacji Rosyjskiej drugi Afganistan. Ukraińcy są w stanie walczyć latami i nękać z ukrycia Rosjan, co okaże się bolesne dla rosyjskiej gospodarki. Ale oczekiwanie, że Rosja zwinie żagle i zawinie do swojego portu, jest mało realne. Szybko to nie nastąpi. Gdyby Putin użył wszystkich możliwych sił, jakie Rosja posiada, dramat byłby niesamowity. – mówi w rozmowie z „Wprost” prof. Bogusław Pacek, generał dywizji Wojska Polskiego w stanie spoczynku, wykładowca Instytutu Bliskiego i Dalekiego Wschodu na Uniwersytecie Jagiellońskim, były doradca NATO ds. reformy szkolnictwa wojskowego Ukrainy.

Agnieszka Szczepańska, „Wprost”: Wtorek był dramatyczny dla mieszkańców Charkowa. Na miasto spadły rosyjskie pociski. Zaostrza się też sytuacja na południu Ukrainy. Siergiej Szojgu, szef rosyjskiego MON, otwarcie przyznał: Będziemy kontynuować operację na Ukrainie do czasu osiągnięcia celów.

Gen. Bogusław Pacek: Sytuacja jest dramatyczna, rozmawiam telefonicznie każdego dnia z Ukraińcami z Charkowa, Kijowa, Lwowa i słyszę, co się dzieje. Coraz częściej brakuje sił, paliwa, jedzenia, wody. Zaczyna być niedobrze. Rosjanie początkowo planowali szybkie osiągnięcie celu przy minimalnej liczbie ofiar, łatwe pokonanie ukraińskiego wojska, zdobycie Kijowa i zmianę władzy. Na Krymie ten manewr się udał, większość ludności wybrała Rosję. Tu się ta metoda nie sprawdziła. Teraz Putin zmienił taktykę. Nie spodziewał się takiej mobilizacji i wojska i ukraińskiej ludności cywilnej.

Rosyjscy żołnierze atakują ukraińskie osiedla, zabijają cywili.

Idą bardzo ostro. Wiedzą, że przegrali Ukrainę, która się przed nimi nie ugnie. Sięgnęli po broń, która powoduje zniszczenia na dużym obszarze. Iskandery oraz wyrzutnie Grad, wykorzystywane w wielu miastach Ukrainy, potrafią dokonać spustoszenia na obszarze od kilku do kilkunastu hektarów.

Źródło: Wprost