Źródło FSB: Putin nie wciśnie „czerwonego guzika”

Źródło FSB: Putin nie wciśnie „czerwonego guzika”

Wojska rosyjskie przy granicy z Ukrainą
Wojska rosyjskie przy granicy z UkrainąŹródło:Shutterstock / Corona Borealis Studio
Agent rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) w ujawnionym raporcie twierdzi, że wojna na Ukrainie skończy się klęską Rosji. Nie wykluczył, że konflikt może eskalować do skali międzynarodowej. Stwierdził, że wizja użycia broni jądrowej przez Rosję jest bardzo mało prawdopodobna.

Dokument, który rzekomo wyciekł z rosyjskich służb specjalnych, omówił „The Times”. Opublikował go na Facebooku rosyjski działacz na rzecz praw człowieka Władimir Oseczkin. Wiarygodność raportu sprawdził Christo Grozev, dziennikarz magazynu śledczego Bellingat. Według dwóch źródeł - „obecnych lub byłych” agentów rosyjskich służb bezpieczeństwa „nie ma wątpliwości”, że raport na temat wojny na Ukrainie przygotował któryś z ich kolegów, choć nie oznacza to, że zgadzają się ze wszystkimi konkluzjami.

Wojna Rosja-Ukraina. Opór zaskoczył Moskwę

Autor raportu porównał błędy Rosji do tych popełnionych przez nazistowskie Niemcy pod koniec II wojny światowej i stwierdził, że już sama „pozycja wyjściowa” Moskwy była podobna do Niemiec w latach 1943-44, kiedy szanse Hitlera na zwycięstwo malały na dwóch frontach.

Analityk FSB twierdzi, że liczba poległych w walce Rosjan może być zbliżona do danych podanych przez Ukrainę. Na froncie mogło zginąć ponad 10 tys. żołnierzy, a nie 498, jak oficjalnie podaje Kreml. W analizie znalazła się też uwaga, że siły rosyjskie „nie mają żadnej szansy na zwycięstwo, tylko na porażkę”, ponieważ nadal napotykają silny opór Ukrainy, co według ekspertów zaskoczyło władze w Moskwie, w tym samego Putina.

twitter

Dodatkowo w raporcie znalazła się uwaga, że agenci nie wiedzieli o inwazji i nie byli przygotowani do radzenia sobie z jej skutkami gospodarczymi. Sygnalista dodaje, że jako możliwy koniec wojny wyznaczono czerwiec, ale to termin warunkowy, bo do tego czasu gospodarka Rosji kompletnie się załamie. –Około przyszłego tygodnia nastąpi punkt zwrotny po jednej ze stron, bo przeciążenie nie będzie trwało dłużej – przewiduje źródło z FSB.

Służby nie wykluczają, że Rosja jest zdolna do wywołania konfliktu międzynarodowego. Zdaniem autora dokumentu, jeśli surowe sankcje nałożone przez Zachód nie będą zniesione, to „możemy zostać wciągnięci w prawdziwy konflikt międzynarodowy, taki, jak wywołany przez Hitlera w 1939 roku”.

Czy w obliczu klęski zdesperowany Putin byłby gotów wcisnąć „czerwony guzik” i przeprowadzić atak nuklearny? – Tej decyzji nie podejmuje jedna osoba i na pewno ktoś się wyłamie – pisze sygnalista. Jego zdaniem istnieją wątpliwości, czy w rosyjskim systemie odstraszania nuklearnego wszystko działa prawidłowo. – Po trzecie, (...), osobiście nie wierzę w gotowość do poświęcenia się kogoś, kto nie pozwala zbliżyć się do siebie swoim najbliższym współpracownikom – dodaje.

Czytaj też:
Gen. Skrzypczak o nowej sytuacji na wojnie. „Ukraińcy mają klucz do zwycięstwa”