„Nie wiemy, kim są cele klientów”. Premier Hiszpanii był inwigilowany Pegasusem

„Nie wiemy, kim są cele klientów”. Premier Hiszpanii był inwigilowany Pegasusem

Premier Hiszpanii Pedro Sanchez.
Premier Hiszpanii Pedro Sanchez.Źródło:Newspix.pl
Telefony komórkowe dwóch polityków hiszpańskich - premiera Pedro Sáncheza i minister obrony Margarity Robles - zostały zhakowane. Wykorzystano do tego oprogramowanie szpiegowskie Pegasus.

O problemie poinformował Félix Bolaños, minister ds. prezydencji, kontaktów w parlamentem i demokracji, podczas zwołanej w poniedziałkowy poranek konferencji prasowej. Z jego relacji wynika, że hiszpański premier miał być nielegalnie inwigilowany w maju i czerwcu ubiegłego roku, zaś minister obrony w czerwcu ubiegłego roku.

Telefony całego rządu zostaną sprawdzone

Wyjaśnieniem sprawy zajmie się Audiencia Nacional, czyli szczególny sąd, powołany do zwalczania terroryzmu i przestępczości zorganizowanej na terytorium Hiszpanii. Telefony wszystkich pozostałych członków rządu również zostaną sprawdzone pod kątem śladów obecności Pegasusa.

– Te fakty zostały potwierdzone i są niepodważalne. Nie (...) teraz jest czas na zagłębianie się w przypuszczenia lub domysły, jaka mogła być motywacja [sprawców – red.] – oznajmił minister Bolaños.

Zapewne obcy wywiad. Tylko który?

Wstępnie wykluczono, aby zlecenie szpiegowania wydała którakolwiek z hiszpańskich służb. Wszystko wskazuje na to, że źródła skandalu znajdują się za granicą. Tłumacząc to w bardziej zrozumiały sposób, o kradzież danych z telefonów Sáncheza i Robles podejrzewa się wywiad obcego kraju. Pegasusa nie mogą zakupić żadne prywatne podmioty.

To oprogramowanie szpiegujące jest sprzedawane przez izraelską spółkę NSO Group Technologies wyłącznie rządom wybranych państw. W praktyce wchodzą w grę wyłącznie te kraje, które nie mają napiętych stosunków z Izraelem. Dlaczego? Pegasus jest traktowany jak broń – na jego sprzedaż musi wyrazić zgodę ministerstwo obrony Izraela.

Producent wydał oświadczenie

Izraelska spółka wydała już oświadczenie w sprawie hiszpańskiego skandalu. W komunikacie zapewniono, że spółka będzie współpracować z hiszpańskimi służbami w trakcie prowadzonego przez nich śledztwa.

„NSO Group jest dostawcą oprogramowania. Firma nie obsługuje technologii, ani nie jest wtajemniczana w gromadzone dane. Firma nie wie i nie może wiedzieć, kim są cele jej klientów, ale wdraża środki, aby zapewnić, że systemy te są używane wyłącznie do dozwolonych zastosowań” – czytamy w oświadczeniu.

Czytaj też:
Senator oskarża PiS o szpiegowanie go Pegasusem, bo Windows wyświetlił mu komunikat

Opracował:
Źródło: The Guardian