„Najmniejszy bohater Ukrainy” odznaczony przez Wołodymyra Zełenskiego. Jest gwiazdą mediów społecznościowych

„Najmniejszy bohater Ukrainy” odznaczony przez Wołodymyra Zełenskiego. Jest gwiazdą mediów społecznościowych

Wołodymyr Zełenski odznacza Patrona
Wołodymyr Zełenski odznacza PatronaŹródło:Telegram / Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych
Na Ukrainie trwa 75. dzień wojny z Rosją. W niedzielny wieczór Ukraińcy mogli jednak się uśmiechnąć. Wszystko za sprawą małego czworonożnego bohatera, który stał się gwiazdą służb i mediów społecznościowych.

Nie trzeba być bacznym obserwatorem wojny na Ukrainie, aby wiedzieć, czym zajmuje się pies Patron. Ten mały bohater Ukrainy błyskawicznie stał się maskotką tamtejszych służb, a także cennym wsparciem podczas rozminowywania terenów, które do końca marca zajmowali Rosjanie. Pies za swoje zasługi został odznaczony przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, a wszystkiemu przyglądał się premier Kanady Justin Trudeau.

Prezydent Ukrainy wręczył odznaczenie Patronowi

Niewielki pies stał się bohaterem Ukrainy. Jego czuły nos jest nieoceniony podczas rozminowywania terenów, które Rosjanie przejęli w pierwszych tygodniach wojny. Patron wywęszył już ponad 200 ładunków wybuchowych. Sztuki tropienia tych niebezpiecznych obiektów nauczył go jego właściciel Mychajło Ilijew.

– Chcę nagrodzić tych ukraińskich bohaterów, którzy już oczyszczają naszą ziemię z min. I razem z naszymi bohaterami nagrodzić cudownego małego sapera Patrona, który nie tylko pomaga neutralizować materiały wybuchowe, ale także pomaga uczyć nasze dzieci niezbędnych zasady bezpieczeństwa na terytorium, na którym istnieje takie zagrożenie – mówił podczas wręczenia nagrody Patronowi prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Uroczystość miała dość zabawny charakter. W jej trakcie prezydent wspomniał o ulubionym smakołyku Patrona, wówczas zarówno on, jak i premier Kanady Justin Trudeau zaczęli przeszukiwać kieszenie. Niestety żaden z nich nie miał dla małego bohatera niczego do jedzenia.

Patron – bohater z Czernihowa

O Patronie głośno zrobiło się głośno jeszcze w marcu. Już wtedy pomagał saperom w namierzeniu min. Prawdziwy egzamin zdał jednak w kwietniu. Właśnie wtedy na tereny, z których kilka dni wcześniej wyjechali Rosjanie, wkroczyły ukraińskie służby. Na miejscu zastano tysiące pułapek i min, które pozostawili po sobie okupanci. W ich odnajdywaniu bardzo dużą pomocą okazał się dwuletni pies.

„Poznaj Patrona. Ma dwa lata. Jest duszą i maskotką naszych Czernihowskich pirotechników. Towarzyszy im zawsze i wszędzie. Swoją drogą kocha ser, więc nasi w razie potrzeby rozpieszczają go czymś pysznym” – pisała jeszcze w marcu o Patronie Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.

Największą popularność Patron zyskał w momencie, kiedy do sieci trafiło nagranie, na którym wskakuje do saperskiego samochodu, a następnie na kolana swojego opiekuna. Materiał na Twitterze ma już prawie 900 tys. odsłon.

twitter

Czytaj też:
Nowe nagranie Wołodymyra Zełenskiego. Wspomniał o Polsce

Opracowała:
Źródło: The New York Times/UNIAN/Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych