Azowstal jest ostatnim punktem ukraińskiej obrony w Mariupolu. Nie wiadomo, ile osób przebywa jeszcze w jego podziemiach. Z informacji, które we wtorek 10 maja w rozmowie z AFP przekazała wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk wynika, że w piwnicach może ukrywać się ponad 1000 ukraińskich żołnierzy. Tego samego dnia pułk Azow poinformował, że w ciągu 24 godzin na teren zakładu wykonano 34 naloty, z czego 8 to loty bombowców. „Wróg nie przestaje próbować zdobywać ukraińskiej twierdzy i kontynuuje codzienne szturmy przy wsparciu piechoty” – pisali obrońcy Mariupola.
Ukraina chce wymiany jeńców z Rosją
Wicepremier Ukrainy przekazała, że obecnie trwają rozmowy z Rosją o wymianie ciężko rannych obrońców Mariupola na rosyjskich jeńców wojennych. Iryna Wereszczuk dodała, że władze Ukrainy zaproponowały, aby ciężko rannych wywieźć z Azowstalu korytarzem humanitarnym. Z informacji agencji UNIAN wynika, że na razie nie udało się zawrzeć w tej sprawie porozumienia, a rozmowy ze stroną rosyjską są nadal prowadzone. Rosja odrzuca bowiem możliwość przekazania Ukraińców tzw. stronie trzeciej, którą mogłaby być Turcja.
Wcześniej zastępca szefa głównego zarządu operacyjnego Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksij Gromow przyznał, że w obecnych warunkach odblokowanie obrońców Mariupola przy pomocy działań wojskowych byłoby trudne i mogłoby doprowadzić do znacznych strat. - Taka operacja wymagałaby znacznego wysiłku, znacznej liczby żołnierzy, ponieważ jednostki Sił Zbrojnych Ukrainy znajdują się w odległości od 150 do 200 km od Mariupola - wyjaśnił.
Czytaj też:
Gubernator z Rosji: Ukraińskie wojska ostrzelały Sołochę. Jedna osoba nie żyje