„Pretekst do rozpoczęcia wojny na pełną skalę”. Miedwiediew opublikował kolejne groźby

„Pretekst do rozpoczęcia wojny na pełną skalę”. Miedwiediew opublikował kolejne groźby

Dmitrij Miedwiediew, były prezydent Rosji. Zdjęcie wykonano podczas Parady Zwycięstwa, która odbyła się 9 maja w Moskwie.
Dmitrij Miedwiediew, były prezydent Rosji. Zdjęcie wykonano podczas Parady Zwycięstwa, która odbyła się 9 maja w Moskwie. Źródło: Newspix.pl
Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew opublikował kolejne groźby pod adresem Ukrainy oraz wspierających ją państw zachodnich. Wykluczył także możliwość porozumienia z napadniętym krajem. „Wojna do gorzkiego końca. Za późno” - podsumował Miedwiediew.

Dmitrij Miedwiediew, były prezydent Rosji, a obecnie wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa tego kraju, wielokrotnie wypowiadał się na temat napaści na Ukrainę. Jego twierdzenia w pełni pokrywają się z narracją rosyjskiej propagandy. I trudno się temu dziwić – należy on do grona najbliższych współpracowników Władimira Putina.

Na przykład 12 maja opublikował na komunikatorze Telegram wpis, w którym groził krajom NATO, że wspieranie przez nie Ukrainy doprowadzi do wojny nuklearnej. Stwierdził przy tym cynicznie, że byłby to „katastrofalny scenariusz dla wszystkich”.

Były prezydent wykluczył możliwość porozumienia

We wtorek Miedwiediew zamieścił na Telegramie kolejny wpis, w którym wykluczył możliwość porozumienia z Ukrainą. „Wojna do gorzkiego końca. Za późno” – skwitował były prezydent Rosji. Jego zdaniem, możliwość szybkiego zakończenia wojny jest „czystym strumieniem świadomości europejskich grafomanów”, która została napisana „dyktando NATO”.

Były prezydent Rosji zagroził, że próba przywrócenia zwierzchności Kijowa nad Półwyspem Krymskim stanowiłaby „zagrożenie dla integralności terytorialnej Rosji” oraz „pretekst do rozpoczęcia wojny na pełną skalę”. Podobnie wykluczył możliwość powrotu Donbasu w granice Ukrainy.

Kolejne oszczerstwa pod adresem Polski

Miedwiediew powielił także kłamliwe oskarżenia pod adresem naszego kraju, jakoby zmierzał on do zajęcia zachodnich obwodów Ukrainy. Przypomnijmy, że zaledwie dzień wcześniej te same oszczerstwa przytoczył prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenko.

„Szaleni polscy władcy są gotowi do targowania się [ws. wstąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej – red.] w zamian za zachodnie regiony Ukrainy. Co więcej, szaleni Bałtowie mówią o przystąpieniu Ukrainy do UE, by zwiększyć własną wagę polityczną, osłabioną chroniczną rusofobiczną biegunką” – czytamy we wpisie Miedwiediewa.

Czytaj też:
Na Kremlu gorące dyskusje o „przyszłości po Putinie”. Pojawiły się nazwiska potencjalnych następców prezydenta

Opracował:
Źródło: t.me/medvedev_telegram