Raport ONZ oskarża Chiny o zbrodnie przeciwko ludzkości. „Obozy, tortury, przemoc seksualna”

Raport ONZ oskarża Chiny o zbrodnie przeciwko ludzkości. „Obozy, tortury, przemoc seksualna”

Chiny zdecydowały w sprawie sankcji na Rosję
Chiny zdecydowały w sprawie sankcji na Rosję Źródło: Shutterstock
ONZ opublikowała raport, w którym oskarżono chińskie władze o prześladowania Ujgurów i innych mniejszości etnicznych w regionie Sinciang. Mowa jest o obozach koncentracyjnych, torturach i przemocy seksualnej. Jednak Chiny twierdzą, że raport to „farsa” i „kolejny przykład kampanii mającej na celu oczernienie Chin”.

Długo wyczekiwany raport Organizacji Narodów Zjednoczonych potwierdza, że chińskie władze systematycznie prześladują zamieszkujących region Sinciang muzułmańskich Ujgurów, a także inne mniejszości etniczne. ONZ opisuje obozy koncentracyjne, w których więźniowie poddawani są torturom i przemocy seksualnej. Niektórzy mają też być poddawani przymusowym zabiegom medycznym z „zakresu planowania rodziny i kontroli urodzeń”. Jak zauważa BBC, raport sugeruje, że część tych działań może stanowić zbrodnie przeciwko ludzkości.

Śledztwo Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka (OHCHR) trwało niemal pięć lat. Chińczycy wywierali dużą presję, aby ONZ nie publikowała raportu, który poza opisami zbrodni wzywa władze chińskie do niezwłocznego uwolnienia przetrzymywanych w obozach ludzi, a także apeluje do społeczności międzynarodową o pilną reakcję. W Sinciangu może być więzionych nawet ponad milion Ujgurów i przedstawicieli innych mniejszości etnicznych. BBC przypomina też, że z ustaleń dziennikarzy tej stacji wynikało, że więzione osoby mogły być gwałcone i przymusowo kastrowane.

Chiny twierdzą, że raport to „farsa”

Rzecznik chińskiego MSZ stwierdził jednak, że raport ONZ to „farsa” i „kolejny przykład kampanii mającej na celu oczernienie Chin”, a mieszkańcy Sinciangu „cieszą się stabilizacją i pomyślnością”. Z drugiej strony rzecznik Światowego Kongresu Ujgurów uznał, że ONZ powinno podjąć wobec Chin bardziej stanowcze kroki. Działacze na rzecz praw ujgurskich wzywają do powołania komisji śledczej.

Ze zdjęć satelitarnych uzyskanych przez Australian Strategic Policy Institute w 2020 roku wynikało, że od 2017 roku w regionie Sinciang powstało aż 380 ośrodków – od obozów reedukacyjnych o najniższym poziomie bezpieczeństwa po ufortyfikowane więzienia. Badacz ASPI Nathan Ruser podkreślił, że pomimo twierdzeń chińskich urzędników, w 2019 i 2020 roku poczyniono wiele inwestycji w budowę nowych ośrodków. ASPI opublikowało wtedy specjalną mapę, na której widać było, gdzie dokładnie powstawały obozy. Chińscy urzędnicy jednak przekonywali, że większość przetrzymywanych wcześniej osób została uwolniona.

Czytaj też:
Ponad 50 tys. żołnierzy i 5 tys. jednostek sprzętu. Rozpoczęły się wielkie manewry z udziałem Rosji i Chin

Źródło: BBC