Znaleziono telefon rosyjskiego żołnierza. Zawierał tajne plany inwazji

Znaleziono telefon rosyjskiego żołnierza. Zawierał tajne plany inwazji

Rosyjski żołnierz oraz Paweł Jurjanow
Rosyjski żołnierz oraz Paweł Jurjanow Źródło: mil.ru / Anatolij Sztefan, Telegram
Telefon rosyjskiego majora znaleziony w Białorusi dowodzi, że Rosjanie planowali inwazję na Ukrainę już w 2021 r. „Jak Bóg da, to się jeszcze zobaczymy” – pisał oficer do żony. Mężczyzna zginął w marcu.

Do dziennikarzy białoruskiej redakcji portalu Flagsztok zgłosił się pragnący zachować anonimowość mężczyzna, który znalazł telefon należący do oficera rosyjskiej armii. Nie wiadomo dokładnie, gdzie znajdował się smartfon. Dziennikarze przeanalizowali zawartość telefonu żołnierza i stwierdzili, że znajdujące się tam materiały są wiarygodne. Zbadano m.in. zdjęcia oraz korespondencję majora Pawła Jurjanowa.

Z wiadomości oficera wynika, że przygotowania do inwazji na Ukrainę zaczęły się już w 2021 r. Mężczyzna pod koniec grudnia 2021 r. przekazał żonie, że nie będzie więcej dni wolnych oraz że będzie musiał spędzić w jednostce sylwestra. Jurjanow źle to znosił i był zmuszony do zażywania środków uspokajających. Rosyjscy żołnierze nie byli zbyt dobrze przygotowani do walki, bo żona majora kupiła mu kurtkę i chińskie radio.

Wojna w Ukrainie. Rosja przygotowywała inwazję z Białorusi

Zanim oficer został wysłany do Białorusi, przeprowadził szereg propagandowych wykładów wśród wojskowych. W Białorusi Jurjanow pojawił się pod koniec stycznia 2022 r. Okazało się, że po przyjeździe na Białoruś część żołnierzy nie otrzymało wynagrodzenia. Na początku lutego przekazał żonie, że będzie uczestniczył w czymś więcej niż w tylko w ćwiczeniach. Od tego czasu nie ukrywał, że może nie wrócić do domu. „Jak Bóg da, to się jeszcze zobaczymy” – pisał.

Rosyjski major pochodził z Republiki Buriacji, znajdującej się na Syberii, tuż przy granicy z Mongolią. Łącznie pokonał ponad 6 tys. kilometrów, aż trafił do rejonu narowelskiego przy granicy Ukrainy i Białorusi. Według białoruskich dziennikarzy Jurjanow zmarł w Ukrainie w marcu. Osierocił dwie małoletnie córki.

Czytaj też:
Ukraińcy kpią ze śmierci rosyjskiego kolaboranta. Przyczyna może być widoczna na zdjęciu
Czytaj też:
Rosyjskie straty w wojnie w Ukrainie. Podano, ilu zginęło wysokich rangą oficerów

Źródło: flagshtok.info