Do wypadku z udziałem polskiego dziennikarza doszło w nocy z czwartku na piątek 3 lutego. Razem z nim podróżowało wówczas dwoje wolontariuszy, cała trójka wracała z Awdijiwki. Ich bus, którym rozwozili pomoc humanitarną, został uderzony przez samochód z przyczepą. Pojazd nie nadaje się do dalszego użycia.
Wypadek polskiego korespondenta w Ukrainie. „Jesteśmy cali”
„Na szczęście, wszyscy jesteśmy cali i bezpieczni. Ja mam drobny uraz głowy, ale dzięki pomocy wspaniałej ekipy z Fundacji Humanosh im. Sławy i Izka Wołosiańskich, jestem już po tomografii komputerowej głowy i wracam do Kijowa, żeby parę dni odpocząć, dojść do siebie” – informował Lachowski.
Dziennikarz bardziej niż na swoje zdrowie zwracał uwagę na utratę cennego samochodu. „Tym pojazdem Piotr dowoził pomoc do wielu miejsc we wschodniej Ukrainie. Od Bachmutu, przez Awdijiwkę, Pidlymań, Lyman, Orychów... Mógłbym tak długo wymieniać. Pomaga cywilom i żołnierzom, każdemu, kto pomocy potrzebuje” – wyjaśniał, opisując działania wolontariusza. Zwrócił się do internautów z prośbą o pomoc w kupnie nowego busa.
Mateusz Lachowski w Ukrainie
Mateusz Lachowski działa z terytorium Ukrainy od lutego 2022 roku, a korespondentem Polsat News i Polsatu jest od lipca. Prowadzi relacje z Kijowa, Lwowa, ale też mniejszych, przyfrontowych miejscowości. Rozmawia z żołnierzami oraz mieszkańcami Ukrainy. Był jednym z pierwszych dziennikarzy, którzy wjechali do Chersonia po wyzwoleniu miasta w listopadzie.
Awdijiwka na linii rosyjskiej ofensywy?
Awdijiwka, z której wracał tej feralnej nocy, to miasto znajdujące się na osi nowej rosyjskiej operacji w Donbasie. Im bliżej pierwszej rocznicy rozpoczęcia przez Rosję pełnoskalowej agresji w Ukrainie, tym głośniej mówi się o kolejnej ofensywie planowanej przez Władimira Putina. Pod koniec stycznia informatorzy Bloomberga przekazali, że mimo porażek na froncie rosyjski prezydent jest zdeterminowany, by osiągnąć swój cel – przejąć kontrolę nad Ukrainą. Władze zaatakowanego kraju już od pewnego czasu otwarcie mówią, że wróg przygotowuje się do dużego natarcia. Część dowódców twierdzi, że już się ono zaczęło.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Ujawniono najnowszy rozkaz Putina. Wyznaczył żołnierzom nieodległy terminCzytaj też:
Korea Północna wesprze Rosję. Wyśle żołnierzy i policjantów
Komentarze