Polityk słuchał Putina z makaronem na uszach. Został przykładnie ukarany

Polityk słuchał Putina z makaronem na uszach. Został przykładnie ukarany

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło:kremlin.ru
Żarty z Władimira Putina to nie jest najlepszy pomysł, jeżeli na swoje nieszczęście mieszkasz akurat w Rosji. Przekonał się o tym radny Michaił Abdałkin z Samary, który pozwolił sobie na niewinny gest.

By pokazać, że rosyjskie władze oszukują swoje społeczeństwo, mamią je podkolorowanymi wersjami rzeczywistości i długimi przemowami, pewien polityk postanowił obrazowo nałożyć na siebie prawdziwy makaron. Nawiązywał w ten sposób do przenośnego „nawijania makaronu na uszy”, czy „wieszania makaronu na uszach”.

Kara za wykpiwanie przemówienia Putina

Mężczyzna zrobił to podczas przemówienia Władimira Putina, by pokazać, że przoduje w tym zwłaszcza prezydent kraju. Radny z obwodu samarskiego dosłownie nawinął sobie makaron na uszy. Za ten niepozorny czyn uznano go właśnie winnym „dyskredytacji armii”. Sąd nałożył na niego karę 150 tys. rubli, czyli w przeliczeniu ponad 8 tys. złotych. Zwrócono uwagę, że wyśmiewanym wystąpieniem było orędzie prezydenta wygłaszane do Zgromadzenia Federalnego.

Obrońca radnego na łamach gazety „Kommiersant” przekonywał, że wyrok jest bezzasadny, bo jego klient w żadnym fragmencie nagrania nie mówił o wojnie w Ukrainie czy rosyjskiej armii. W jego imieniu odwołał się od wyroku. – Chciałem pokazać moje niezadowolenie i niezadowolenie ludzi, którzy do mnie przychodzą – tłumaczył już sam polityk.

Rosja. Surowe kary za „dyskredytowanie armii”

Oprócz kary grzywny wymierzonej przez sąd, Michaił Abdałkin został też ukarany publiczną naganą ze strony samarskiej dumy obwodowej. Zaproponowano, by usunąć mężczyznę z partii komunistycznej. Wydaje się, że radny i tak łagodnie przeszedł przez całą awanturę. Po rozpoczęciu inwazji rosyjskie władze wprowadziły surowe kary za „dyskredytowanie” i „podawanie fałszywych informacji” o armii rosyjskiej.

Co więcej, zaledwie trzy dni temu rosyjscy deputowani wprowadzili poprawki, umożliwiające bardziej surowe kary za dyskredytację rosyjskich sił zbrojnych. Od teraz konsekwencje będą wyciągane również wobec osób, które krytykują formacje ochotnicze, organizacje i osoby fizyczne biorące udział lub pomagające realizować działania w konflikcie.

twitterCzytaj też:
Kreml chciał ukryć przebieg tego spotkania. Ujawniono „ideologiczne wytyczne” kampanii Putina
Czytaj też:
Rosja zrywa z tradycją. Nie będzie hucznego świętowania aneksji Krymu