Austriak Josef Fritzl przez 24 lata więził w specjalnie przygotowanej piwnicy w mieście Amstetten swoją córkę Elisabeth. Wielokrotnie ją gwałcił i spłodził z nią siedmioro dzieci, z czego jedno zmarło po porodzie. Rodzinie mówił, że dziewczyna uciekła z domu i trafiła do sekty. Sprawa wyszła na jaw w 2008 roku, kiedy najstarsza córka Fritzla i jego własnej córki zachorowała i została odwieziona przez ojca do szpitala, gdzie udało jej się przekazać historię swoją i swojej matki. Lekarze zawiadomili policję.
Josef Fritzl twierdzi, że jest „dobrym człowiekiem”
W 2009 roku Fritzl został skazany na karę dożywotniego więzienia za morderstwo poprzez zaniechanie, gwałty, czyny kazirodcze, pedofilskie i wieloletnie pozbawienie wolności własnych dzieci.
87-letni dziś Fritzl odsiaduje wyrok w więzieniu w Stein. Jak donosi „Daily Mail” przestępca z pomocą prawniczki Astrid Wagner napisał książkę zatytułowaną „Die Abgruende des Josef F”. (pol. – „Otchłanie Josefa F”.). Twierdzi w niej, że „w rzeczywistości jest dobrym człowiekiem” i „odpowiedzialnym, rodzinnym mężczyzną”.
„Dziesiątki romansów” i nieślubne dzieci
„Daily Mail” wskazuje, powołując się na austriackie i niemieckiego media, że w książce znalazły się twierdzenia, że Fritzl ma wiele nieślubnych dzieci za granicą, które są rezultatem „dziesiątek jego romansów”, do których dochodziło podczas podróży służbowych. Austriak utrzymuje między innymi, że ma syna w Afryce, który „jest dzisiaj szanowanym prawnikiem”. Ubolewa też, że nie może zrozumieć, dlaczego jego żona zerwała z nim kontakt.
Fritz opisuje też w książce życie w więzieniu i uważa się za mającego tam wyższy status niż inni osadzeni. Twierdzi też, że otrzymuje „setki listów”, w większości od kobiet, które mają być w nim zakochane.
Czytaj też:
Szokująca zbrodnia w Niemczech. 12-latkę zabiły rówieśniczki?Czytaj też:
Uwięzione w opresyjnej sieci. „Holy Spider” to przerażający obraz codzienności Iranek