Do zdarzenia doszło wieczorem 29 marca w pobliżu osiedla Piełym w obwodzie swierdłowskim. Mieszkańcy słyszeli eksplozję, a następnie nad gazociągiem pojawiły się kłęby dymu i ogień.
Potężny pożar gazociągu
Jak twierdzi przedstawiciel regionalnych władz Szachit Aliew, nikt nie został ranny, a otwarty ogień ugaszono. – Nie ma zagrożenia dla mieszkańców Piełymia. W tej chwili nie ma otwartego ognia. Na miejscu pracują specjaliści firmy odpowiedzialnej za ten obszar i będą prowadzić prace konserwatorskie – komentował włodarz w rozmowie z lokalnymi mediami.
Serwis ura.ru podaje, że mieszkańcy Piełymia będą otrzymywać gaz za pośrednictwem równoległych gazociągów. Awaryjny przesył wprowadzono już wcześniej w związku z konserwacją fragmentu gazociągu, na którym doszło do wybuchu.
Gazprom komentuje wybuch gazociągu
Do zdarzenia odniósł się już także Gazprom Transgaz Jugorsk, do którego należał gazociąg. „29 marca o godzinie 18:37 czasu moskiewskiego, w pobliżu osady Piełym, obwód swierdłowski, doszło do dekompresji i pożaru na odcinku gazociągu Jamburg-Jeleń 1. Nie było ofiar” – poinformowano.
Operator wyjaśniał też, że „w momencie obniżenia ciśnienia odcinek gazociągu był wyłączony z eksploatacji w celu przeprowadzenia napraw i nie był zaangażowany w transport gaz”.
Media podkreślają, że do wybuchu gazu w pobliżu miejscowości Piełym doszło już w 2019 roku. Wówczas chodziło o gazociąg Jamburg-Wołga. Także wtedy nie odnotowano ofiar śmiertelnych. Przyczyną wypadku mogło być zużycie sprzętu.
Czytaj też:
Wiadomo, co znaleziono w pobliżu Nord Stream 2. Duńczycy ośmieszyli PutinaCzytaj też:
Eksplozja na okupowanym Krymie. Słup dymu w pobliżu bazy lotniczej