Pod koniec kwietnia ma ruszyć pierwszy blok energetyczny elektrowni jądrowej Akkuyi. Przedsiębiorstwo oficjalnie zacznie funkcjonować jako obiekt jądrowy. Pierwszy w Turcji reaktor został zbudowany przez rosyjski państwowy koncern Rosatom, stąd zaproszenie dla Władimira Putina.
O możliwej wizycie Władimira Putina prezydent Turcji mówił w wywiadzie dla telewizji ATV. – Być może Władimir Putin przyjedzie 27 kwietnia albo możemy połączyć się online na ceremonię inauguracyjną, gdy zrobimy pierwszy krok w Akkuyu – stwierdził Erdogan.
Putin nie pojedzie do Turcji? Kreml nie pozostawia złudzeń
Na publiczną deklarację Recepa Tayyipa Erdogana błyskawicznie zareagował Kreml. Przedstawicielstwo prezydebnta Rosji zaprzeczyło, jakoby Putin wybierał się do Turcji. W sobotę służby prasowe prezydenta Rosji donosiły o rozmowie telefonicznej Putina i Erdogana. Przywódcy mieli omawiać realizację projektów z sektora energetycznego, w tym właśnie elektrowni atomowej Akkuyu.
W mieście nad Morzem Śródziemnym mają powstać cztery reaktory jądrowe o mocy 4 800 megawatów. Inwestycja warta jest 20 mld dolarów.
Nakaz aresztowania prezydenta Rosji
Zapowiedź możliwej wizyty Władimira Putina w Turcji komentowana jest w kontekście nakazu aresztowania prezydenta Rosji. Na początku tego miesiąca wydał go Międzynarodowy Trybunał Karny w związku ze zbrodniami wojennymi w Ukrainie.
Część krajów natychmiast zadeklarowała, że w razie pojawienia się okazji – zrealizuje nakaz. Wyłamał się Budapeszt, który zapewnił, że Władimir Putin nie zostałby aresztowany po przybyciu na Węgry.
Reuters podkreśla jednak, Turcja nie jest stroną Satutu Rzymskiego, na podstawie którego powołany został Międzynarodowy Trybunał Karny.
Czytaj też:
Ujawniono zbrodniczy plan Putina. Może za tym stać podległa mu służbaCzytaj też:
Tak Putin miałby uniknąć procesu przed MTK. Przewodniczący Dumy Państwowej nakreślił scenariusz
Komentarze