Łukaszenka straszy Polską. „Przygotowują się do inwazji na terytorium Białorusi”

Łukaszenka straszy Polską. „Przygotowują się do inwazji na terytorium Białorusi”

Aleksandr Łukaszenka
Aleksandr ŁukaszenkaŹródło:YouTube
Aleksandr Łukaszenka w swoim orędziu do narodu i parlamentu stwierdził, że Polska przygotowuje się do inwazji na Białoruś. Na poparcie swoich absurdalnych twierdzeń nie przedstawił żadnych argumentów, a jedynie mówił o rozwoju polskiej obronności.

W piątek Aleksandr Łukaszenka wystąpił z orędziem do Białorusinów na forum parlamentu. Dyktator poświęcił dużo miejsca wojnie w Ukrainie. Powtarzał przy tym tezy Kremla, przekonując jednocześnie, że obu stronom powinno zależeć na zawarciu pokoju. Omawiając kwestie militarne, Łukaszenka posunął się do zaskakujących stwierdzeń dotyczących Polski.

Białoruski dyktator oskarża Polskę

Białoruski dyktator dowodził, że rozwój polskiej armii i zwiększanie wydatków na obronność prowadzą do agresji na sąsiedni kraj. – Próbują wciągnąć Białoruś w wojnę. Nasi sąsiedzi są szczególnie gorliwi. Tych faktów nie da się ukryć – perorował dyktator. – Przygotowują się do inwazji na terytorium Białorusi, aby unicestwić nasz kraj – mówił o Polakach Łukaszenka.

– Dziś zdobywają pierwsze doświadczenia na Ukrainie. Prawda, że bardziej jako mięso armatnie – mówił białoruski dyktator, sugerując, że polskie wojsko walczy w Ukrainie. Nie jest to prawdą: uczestniczą jedynie ochotnicy z naszego kraju.

Łukaszenka zmartwiony rozwojem polskiej armii

Łukaszenka nawiązał też do kontraktów na uzbrojenie zawieranych przez Polskę. – Tylko zgodnie z najnowszymi kontraktami Polska wkrótce otrzyma 366 czołgów Abrams i 1000 południowokoreańskich Czarnych Panter, a także 900 samobieżnych haubic K9A1, 38 wyrzutni MLRS Haimars i 50 APC Javelin, 1500 bojowych wozów piechoty Borsuk własnej produkcji – wyliczał dyktator.

– Postanowili zwiększyć liczebność sił zbrojnych do 2035 roku do 300 tys. ludzi. To prawie dwa razy więcej niż Polska ma dzisiaj. Realizacja tych planów wynosi Warszawę na czołowe miejsce wśród państw NATO w Europie – stwierdził dyktator. Narzekał też na wzrost wydatków na obronność w Polsce do 4 proc. PKB w 2024 roku. – To dwa razy więcej niż żądało NATO. Dlaczego? Kto jej, Polsce, zagraża? – pytał.

Czytaj też:
Niebezpieczna umowa między Rosją a Białorusią. „Putin dostaje balkon wchodzący w NATO”
Czytaj też:
Unia kupi amunicję dla Ukrainy. Skorzystają polskie firmy