Decyzja została w czwartek rano z zadowoleniem przyjęta w Pekinie, gdzie podkreślono, iż dowodzi ona powszechnego uznania że Tajwan stanowi nieodłączną część "jednych Chin".
Oenzetowski komitet zadecydował, iż sprawa Tajwanu nie zostanie włączona do harmonogramu prac rozpoczętej we wtorek 62. sesji Zgromadzenia Ogólnego NZ. Decyzja została podjęta za ogólną zgodą - bez głosowania. W skład Komitetu Generalnego ZO NZ wchodzą przedstawiciele 22 państw, w tym stali członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Był to już 15. odrzucony przez ONZ tajwański wniosek - tym razem jednak Tajwan nie występował jak dotychczas jako Republika Chińska, lecz pod nazwą właśnie Tajwanu.
Po głosowaniu w Tajpej wyrażono w ubolewanie z powodu podjętej w Nowym Jorku decyzji. W marcu na mocy dekretu prezydenta tajwańskiego Chen Shui Biana (Czen Szuej-bien) na wyspie ma odbyć się referendum w sprawie członkostwa w ONZ. Chiny uznały już plany przeprowadzenia plebiscytu za "jawną prowokację" Tajpej.
W ubiegłą sobotę około 400 tys. osób manifestowało na Tajwanie, domagając się przyjęcia wyspy do ONZ.
Tajwan stracił miejsce w ONZ w 1971 roku na rzecz Chińskiej Republiki Ludowej, od której się oderwał w 1949 r. w wyniku wojny domowej. Tajwańskie próby powrotu do ONZ są systematycznie blokowane przez Chiny, które uważają Tajwan za swą zbuntowaną prowincję. Przyjęcie Tajwanu do ONZ wymagałoby zgody Rady Bezpieczeństwa, w której Chiny mają prawo weta.
pap, ss