Informacja o zatonięciu statku towarowego pochodzi od greckiej straży przybrzeżnej. Rano w niedzielę jednostka „Raptor” pływająca pod banderą Komorów wezwała pomoc. Statek transportujący sól płynął z portu w Egipcie do Stambułu. Problemy pojawiły się w okolicach wyspy Lesbos.
Kapitan statku po godz. 7 rano zgłosił awarię mechaniczną, zaś o godz. 8:20 kapitan zgłosił przechylenie, uruchamiając sygnał alarmowy mayday, mayday dla przepływających statków. Następnie obiekt zniknął z radarów.
Uratowano jednego marynarza
Wiadomo, że na pokładzie znajdowało się 14 osób, w tym dwóch Syryjczyków, czterech Hindusów i ośmiu Egipcjan. Straż przybrzeżna uratowała jedną osobę, która została przetransportowana helikopterem do szpitala. Los pozostałych jest nieznany.
Na miejscu wciąż prowadzone są poszukiwania, w które włączyły się inne statki towarowe, łodzie straży przybrzeżnej, helikoptery Sił Powietrznych i Marynarki Wojennej. Portal naftemporiki.gr podaje, że na Morzu Egejskim w rejonie Lesbos panują trudne warunki. Sztorm sięga 8 stopni w skali Beauforta. Morze jest bardzo wzburzone, a akcję ratunkową z powietrza komplikują silne porywy wiatru.
Z danych udostępnionych na portalu marinetraffic.com wynika, że statek Raptor został zbudowany 39 lat temu. Jednostka ma 106 metrów długości i 16,62 m szerokości. Jego nośność wynosi 6338 ton.
Czytaj też:
Akcja ratunkowa na jeziorze Bukowo. Wyciągnięto dwie osoby