„Rosja prawdopodobnie przeniosła strategiczne systemy obrony powietrznej ze swojej bałtyckiej enklawy, obwodu kaliningradzkiego (red. królewieckiego), aby uzupełnić niedawne straty na froncie ukraińskim” – przekazało w niedzielę, 26 listopada ministerstwo obrony Wielkiej Brytanii.
Ustalenia brytyjskiego wywiadu
W codziennej aktualizacji wywiadowczej stwierdzono, że na przegrupowanie jednostek wskazują „nadzwyczajne ruchy rosyjskiego transportu lotniczego”, obserwowane przez brytyjski wywiad w listopadzie tego roku. „Wynika to ze wzrostu strat systemów obrony powietrznej SA-21 na okupowanej przez Rosję Ukrainie pod koniec października 2023 r”. – wyjaśniono we wpisie udostępnionym w serwisie X, dawniej Twitter.
Ministerstwo obrony podkreśliło, że rozbrajanie terytorium z trzech stron graniczącego z państwami należącymi do NATO – Polską i Litwą – wskazuje na duże obciążenie rosyjskiej armii, wynikające z przedłużających się walk w Ukrainie. „Rosja postrzega Kaliningrad (red. Królewiec) jako jeden ze swoich najbardziej wrażliwych strategicznie regionów” – dodał resort.
„Problemy logistyczne” Rosji
W aktualizacji z 25 listopada przekazano, że Flota Czarnomorska mierzy się z „problemami logistycznymi” w Noworosyjsku, w związku z którymi zmuszona była wstrzymać odpalanie morskich pocisków manewrujących. Podkreślono, że problem z przeładunkiem okrętów w kluczowej bazie „może stać się istotnym czynnikiem wpływającym na skuteczność operacyjną floty”.
Brytyjski wywiad zasugerował, że Moskwa może podjąć decyzję o przeniesieniu i ponownym załadowaniu pocisków. Zmiana miejsca wymagałaby jednak rozpoczęcia kolejnych procesów dostaw i dodatkowych osób, które zajęłyby się obsługą, załadunkiem i przechowywaniem maszyn.
Czytaj też:
Ukraińcy wzięli odwet? Atak dronów na Moskwę, paraliż na lotniskachCzytaj też:
Nowa granica ukraińsko-rosyjska? Tajny plan Bidena i Scholza