Kłopoty Viktora Orbana. Europarlament chce odebrania Węgrom prawa głosu

Kłopoty Viktora Orbana. Europarlament chce odebrania Węgrom prawa głosu

Viktor Orbán /
Viktor Orbán / Źródło:PAP / EPA / Szilard Koszticsak
Większość ugrupowań w Parlamencie Europejskim chciałaby postawić przed Trybunałem Sprawiedliwości UE Komisję Europejską. Chcą zbadania kontrowersyjnej sprawy odmrożenia dla Węgier 10 mld euro z budżetu – informuje Euractiv.

Eurodeputowani chcą także, by Budapeszt stracił swoje prawo głosu w Radzie Unii Europejskiej. Przychyla się do tego zarówno Lewica, liberalna Odnowa, centroprawicowa Europejska Partia Ludowa, Zieloni, jak i Socjaliści.

W połowie grudnia 2023 roku Komisja Europejska odblokowała dla Węgier 10,2 mld euro. Sprawa wymaga zbadania – eurodeputowani podejrzewają, że Komisja poddała się „szantażowi” Viktora Orbána – podaje portal Euractiv.

Przeciwnicy odmrożenia środków dla Budapesztu wskazują, że Viktor Orbán mógł zagrozić, że będzie blokował rozmowy akcesyjne z Kijowem. 14 grudnia, na szczycie UE, Rada Europejska zdecydowała o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych z Ukrainą, co uznano za historyczny moment.

Viktor Orbán miał zawetować negocjacje, ale w trakcie posiedzenia wyszedł z sali. Później komentował sprawę, mówiąc, że 26 państw chce iść tą drogą, ale Węgry nie dołączą do większości – informowała agencja Reutera.

Orbán zaszantażował von der Leyen?

– Ursula von der Leyen [od 2019 szefowa KE – red.] dała się zaszantażować Viktorowi Orbánowi i wypłaciła Węgrom 10 miliardów pieniędzy podatników, pomimo ogromnej korupcji w tym kraju. Parlament Europejski nie zgadza się na to i zaskarży jej decyzję do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości – zapewnia w rozmowie z portalem eurodeputowany Moritz Koerner. Eurodeputowany Daniel Freund zwraca uwagę, że Węgry mają problem z praworządnością.

18 stycznia rozpocznie się głosowanie nad rezolucją. Rada chce pozbawić głosu Węgier – przywoływany jest tutaj art. 7.2 Traktatu UE) i wszcząć postępowanie parlamentarne, mające na celu zbadać legalność decyzji w sprawie odmrożeniu sporej sumy pieniędzy dla Budapesztu – tu zaś przywoływany jest art. 149 Regulaminu.

Petri Savarmaa podkreśla, że jest to „najbardziej zdecydowana rezolucja w historii, dotycząca Węgier” i już oczekuje na czwartkowe głosowanie.

Czytaj też:
Co dalej ze wsparciem finansowym UE dla Ukrainy? Orban stawia nowe warunki
Czytaj też:
„KE ma dość i oczekuje od Donalda Tuska konkretów”. Musi spełnić trzy warunki