Codzienność tej licznej rodziny to źródło niezliczonych radości i wspólnych chwil, choć nie brakuje również wyzwań logistycznych.
Lisa, nauczycielka domowa, pisarka i organizatorka życia rodzinnego, szczegółowo opisuje, jak wygląda życie w dużej rodzinie – od oszałamiających rachunków za jedzenie po dokładnie zaplanowane obowiązki.
Rodzina Tannerów: dynamiczna mieszanka pokoleń
Lisa i Bryan, jej mąż oraz ukochany z czasów liceum, są rodzicami dzieci w wieku od 22 lat do niespełna dwóch. Najstarsza córka, Jayme, ma 22 lata, a najmłodsza, Sally, zaledwie 20 miesięcy. Między nimi znajdują się Owen (18), Jeffrey (15), Ellie (14), Sydney (12), Simon (11), Brynna (9), Bryson (7), Tyler (5) oraz Ezra (3). W lutym rodzina powita kolejnego członka.
„Zawsze marzyłam o dużej rodzinie” – mówi Lisa. Inspiracją były dla niej historie jej mamy, która dorastała jako jedno z ośmiorga dzieci. Lisa dodaje, że choć początkowo z mężem planowali troje dzieci, życie szybko zweryfikowało te założenia. „Bryan twierdzi, że kiedyś o tym rozmawialiśmy, ale ja zupełnie tego nie pamiętam” – żartuje.
Codzienna logistyka: planowanie na pełnych obrotach
Dzień Lisy zaczyna się o 6:30 rano, a jej harmonogram przypomina skomplikowaną operację logistyczną. Poza nauczaniem w domu ośmiorga dzieci musi znaleźć czas na gotowanie, sprzątanie i pracę pisarską.
Aby zapanować nad codziennym chaosem, rodzina wprowadziła system planowania, który obejmuje m.in. roczny harmonogram posiłków i rotację obowiązków.
„Każdego lata planujemy posiłki na cały rok, co uwalnia moją głowę od codziennych decyzji” – tłumaczy Lisa. Dzięki temu większość posiłków jest prosta i szybka w przygotowaniu. „Starannie planuję tak, aby spędzać w kuchni maksymalnie 30 minut na aktywne gotowanie, choć urządzenia takie jak piekarnik czy Crockpot pracują dłużej”.
Finanse pod kontrolą: 1600 dolarów na jedzenie
Miesięczny budżet na artykuły spożywcze to aż 1600 dolarów. Lisa i Bryan ograniczają wydatki, kupując hurtowo wołowinę od lokalnego rolnika i wybierając produkty w dużych opakowaniach. Przy tak dużej rodzinie każda oszczędność jest na wagę złota.
Pranie i sprzątanie: codzienne rytuały
Zarządzanie odzieżą w rodzinie liczącej 13 osób (wliczając rodziców) to wyzwanie. Codziennie wykonuje się od czterech do pięciu wsadów prania. Aby uniknąć „potwora prania” – jak nazywa go Lisa – ubrania są natychmiast składane i odkładane na miejsce.
„Każdego dnia przeprowadzamy 15-minutowe szybkie sprzątanie ‚wszystkie ręce na pokład’” – mówi Lisa. Dzięki podziałowi obowiązków dom jest utrzymywany w porządku mimo ogromnej liczby mieszkańców. Każde dziecko ma przypisane zadania, co wzmacnia ich odpowiedzialność i samodzielność.
Wspólne chwile i wychowanie
Lisa podkreśla, że choć życie w tak dużej rodzinie bywa wyczerpujące, pełne jest także miłości i radości. „Uwielbiam obserwować, jak rozwijają się osobowości moich dzieci” – mówi. Rodzina często wspólnie gra w gry planszowe, uprawia sport i spędza czas na świeżym powietrzu. „Możemy rozegrać pełny mecz piłki nożnej czy siatkówki tylko w naszym gronie” – dodaje z uśmiechem.
Nauka w domu i praca zawodowa
Codzienny harmonogram rodziny obejmuje naukę domową od godziny 9 do wczesnego popołudnia. Po lekcjach dzieci mają czas na zabawę i indywidualne zainteresowania, a Lisa przeznacza ten czas na pracę pisarską. Jej wieczory są wypełnione przygotowywaniem kolacji, czasem spędzonym z rodziną i kolejnymi obowiązkami zawodowymi.
Przyszłość pełna możliwości
Choć Lisa i Bryan nie wykluczają kolejnych dzieci, podkreślają, że są wdzięczni za każde z nich. „Nie mam wymarzonej liczby dzieci. Jestem szczęśliwa i wdzięczna za to, co mamy” – mówi Lisa.
Czytaj też:
Rośnie napięcie w rodzinie królewskiej. Ta decyzja Karola III nie spodoba się Harry'emu i MeghanCzytaj też:
Ta historia poruszyła Polaków. Zebrano 500 tys. na leczenie jej syna. Nie może z nich skorzystać