Dyktator z Korei Północnej Kim Dzong Un nadzorował testowe wystrzelenie strategicznych pocisków manewrujących i zarządził pełną gotowość do użycia potencjału nuklearnego, który zapewniłby najskuteczniejszą obronę kraju. Test miał na celu ostrzeżenie „wrogów, którzy poważniej naruszają zasady bezpieczeństwa Korei Płn. oraz wspierają i eskalują atmosferę konfrontacji”, a także zademonstrowanie „gotowości różnych środków operacji nuklearnych” – podała KCNA.
– To, co gwarantuje potężna zdolność uderzeniowa, to najdoskonalsza zdolność odstraszania i obrony. Odpowiedzialną misją i obowiązkiem nuklearnych sił zbrojnych KRLD jest trwała obrona suwerenności i bezpieczeństwa narodowego za pomocą niezawodnej tarczy nuklearnej poprzez osiągnięcie większej gotowości bojowej sił nuklearnych i pełnej gotowości do ich użycia – cytuje Kim Dzong Una Koreańska Centralna Agencja Prasowa.
Korea Północna testuje wystrzelenie pocisków manewrujących. Kim Dzong Un z mocną deklaracją
Rakieta została wystrzelona w środę nad morzem u zachodnich wybrzeży Półwyspu Koreańskiego. Oznaki przygotowań do wystrzelenia pocisków manewrujących wykryło południowokoreańskie wojsko, które nadzorowało testy. Doniesienia o testach nuklearnych pojawiły się w momencie, w którym dyktator z Korei Północnej odwiedził kilka szkół wojskowych.
Kim Dzong Un nie wymienił żadnego kraju z nazwy, gdy ostrzegał wrogów, ale utrzymał ostrą retorykę przeciwko USA i Korei Południowej. Północnokoreański przywódca zignorował próbę ocieplenia stosunków między krajami ze strony Donalda Trumpa. Było to czwarte wystrzelenie pocisku manewrującego przez Koreę Płn. w tym roku oraz druga próba podczas kadencji aktualnego przywódcy Stanów Zjednoczonych.
Czytaj też:
Korea Północna zaprasza turystów po pięciu latach. Takie atrakcje są w planieCzytaj też:
Nadużywanie alkoholu i propaganda. Problemy wojsk KRLD na froncie ukraińskim