Dobropolie w obwodzie donieckim stało się celem intensywnego ataku ze strony rosyjskich sił zbrojnych w piątek wieczorem. Według informacji przekazanych przez ukraińską Państwową Służbę ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, w wyniku tego ataku zginęło co najmniej 11 osób, a około 30 zostało rannych.
Nocne ataki rosyjskie ataki na Ukrainę. Znów ostrzelali bloki mieszkalne
Rosyjskie pociski uderzyły w osiem pięciopiętrowych bloków mieszkalnych oraz budynek administracyjny, powodując znaczne zniszczenia. Dodatkowo uszkodzeniu uległo 30 samochodów, a na miejscu wybuchły pożary.
Podczas trwającej akcji gaśniczej siły rosyjskie przeprowadziły kolejny atak, prawdopodobnie z użyciem dronów typu Szahed, co doprowadziło do uszkodzenia wozu strażackiego. Pomimo ciągłego zagrożenia akcja ratunkowa była kontynuowana. Pożary zlokalizowano w 20 mieszkaniach, a trzy z nich o łącznej powierzchni 190 metrów kwadratowych zostały ugaszone.
Nocny atak na Bohoduchów w obwodzie charkowskim
Około drugiej nad ranem 8 marca rosyjskie siły zaatakowały dronem cywilne przedsiębiorstwo w Bohoduchowie w obwodzie charkowskim. W wyniku tego ataku zginęła jedna osoba, a siedem innych zostało rannych. Szef Charkowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej, Ołeh Syniehubow, poinformował, że zwęglone ciało ofiary zostało wydobyte spod gruzów, a na miejscu trwały działania ratunkowe.
Zwiększona intensywność rosyjskich ataków
Ostatnie wydarzenia wskazują na nasilające się działania Rosjan na terenie Ukrainy. W ciągu ostatnich miesięcy odnotowano wzrost liczby ataków z użyciem dronów i rakiet na różne regiony kraju. Może być to efektem wstrzymania wsparcia militarnego ze strony Stanów Zjednoczonych – Rosjanie próbują wykorzystać nadarzającą się okazję do przejęcia inicjatywy w wojnie.
Czytaj też:
Jan Wojciech Piekarski: Nie bądźcie tacy przekonani, że Trump rzuci się Polsce na pomocCzytaj też:
Zełenski podjął ważny krok. Szykuje się przełom w wojnie?